Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

malgonia

Witam mam dwa psiaki młode - sukę i psa. Ja tylko znajdą chwilę zaczynają się bawić - ale czasami, wygląda to jak walka o pozycję . Żeby mnie ktoś nie zrozumiał źle , nie gryzą się na serio - do krwi , wygląda to na zabawę ale czasami taką połączoną z dość mocnym warczeniem . Rozumiem, że próbują ustalić między sobą pozycję w stadzie , i moje pytanie CZY MAM NA TO ZEZWOLIĆ I DO JAKICH GRANIC

Meg

Ja ta by pozwoliła. Do czasu gdy nie dzieje się krzywda.

superzocha

jak widze u swoich, że już zabawa przeradza się w coś poważniejszego to reaguje... Ale tak to to niech się gryzą, bawią, szaleją...

malgonia

Ja na razie też nie reaguję, wydaje mi się , że pies ma większą pozycję w stadzie psim, jednak suczka nie daje za wygraną - łapie się na tym (jak pies ją zdominuje) , że mi się jej szkoda robi i zaczynam ją pocieszać.

chocolatelady

Pozwól im na to , bo to naturalne. Jeśli nie ustalą pozycji, będzie to działo się non stop.
Jeśli przeradza się to w większą walkę - wtedy reaguj.

Wiesz, ona nie postrzega pocieszania tak jak Ty. Wink

Dzasta

dopoki nie ma krwi nie zabraniaj im tego;) wszystkie psy sie tak bawia:P ale jak zobaczyc ze ktorys pies nie warczy juz dla zabawy to reaguj. ale wydaje mi sie ze takiej sytuacji nie bedzie. to rodzenstwo?

malgonia

to nie jest rodzeństwo - i od razu pisze nie zamierzam ich łączyć, czyli nie mam ich dla hodowli. Skoro mówicie żeby na razie im się nie wtrącać - tak zrobię . Zdarza się że sąsiedzi jak widzą ich zabawy zwracają mi uwagę, że one walczą i wygląda to groźnie. Fakt jak pies złapie suczkę za skórę i tarmosi nią jak szmatką, dla niewiedzących wygląda to przerażająco.

Dzasta

jak sa mlode to normalne... szkoda ze nie widzialas jak moje psy na siebie warcza;] albo jak Asper ostatnio w autobusie podgryzal suczke amstaffa... ja sie balam ze ona w koncu mu cos zrobi ale na szczescie nic, podobalo sie jej to chyba;p bral zebami za jej "policzek" i ciagnal z calej sily, wygladala jakby miala gumowe;p a potem byla cala obsliniona...

to pies i suczka wiec tym bardziej bym sie nie martwila, jakbys miala dwoch samcow to mogliby troche rywalizowac. pokotluja sie i przejdzie im to kiedys;) a tym sasiadom wytlumacz ze to w stu procentach NORMALNE zachowanie:D

malgonia

Obserwując jak się gryzą - znaczy podgryzają - zastanawiam się , które z nich będzie miało większą pozycje w ich stadzie. Pies wie kto rządzi w domu i właściwie już na samo cmokniecie reaguje posłusznie , ale sunia - 7 m-cy jakoś tak jej ciężko. Najgorsze jest wychodzenie razem z nimi , gdy załatwią swoje psie potrzeby, nie ma mocnych żeby ich utrzymać w normalnych pozycjach. Od razu zaczyna się właśnie podgryzanie skakanie na siebie - oni się świetnie bawią, a ja idę zaplątana i o nerwach już nie wspomnę. Wtedy czuje się bezsilna , bo przestają w ogóle na mnie reagować , a jak już zauważą że ja coś mówie i pokazuje to myślą, że chcę się do nich przyłączyć.

Dzasta

przypatrz sie ktore czesciej lezy na grzbiecie przed drugim psem. a spacery no coz... jeszcze jakies poltora miesiaca kiedy moj Asper mial 2.5 - 3 miesiace i jezdzilam do mamy gdzie jest sznaucer miniatura i byly praktycznie tego samego wzrostu to fajnie sie chodzilo na spacery, jeszcze Asper tak nie ciagnal a teraz jest to niewykonalne... jeden ciagnie w jedna drugi w druga strone i mnie rozrywaja albo chca sie bawic i placza sie pod nogami... sama z dwoma nie wyjde bo nie dam rady poza tym za bardzo mnie to denerwuje;p jak masz dwie oddzielne smycze to moze sprobuj z taka na dwa psy - rozdwojona na koncach, moze bedzie latwiej...

malgonia

Dzasta, piszesz sama nie dajesz rady - czasami wychodzimy razem z mężem i psy też potrafią się zabawić naszym kosztem (hihi) wygląda to czasami naprawdę komicznie. Na razie jestem na etapie robienia nowego ogrodzenia - odpowiedniego- nie mogę się doczekać kiedy zostanie zrobione i puszcze je na dodatkowe hasanie, może to trochę je uspokoi. Na razie to sunia częściej leży na plecach, myślę, że to może się troszkę zmienić - zdarza się, że i ona jest na górze a pies na dole (szkoda że nie można tego nagrać i wam pokazać)

Dzasta

wiesz, to ze ja nie daje rady nie znaczy ze ktos inny nie bedzie dawal;) dla mnie osobiscie podwojna smycz sie nie przyda bo roznica wzrostu obu psow jest za duza...

malgonia

ja jeszcze nie próbowałam na takiej smyczy. sunia już prawie dorasta do psa, ale do tej pory chodziła w szelkach. Wczoraj zakupiłam jej obrożę wije się i kręci muszę troszkę poczekać aż się przyzwyczai. Piszesz, że masz dwa psy - jak różnica między nimi ?

Dzasta

mozna powiedziec ze mam dwa - jeden jest u mojej mamy - sznaucer mianiatura ale dosc czesto sie widuja, niestety sznaucer nie moze sie przekonac do Aspera i ciagle na niego warczy i lapie zebami, i to nie w zabawie jak twoje psy;) on po prostu z Asperem nie chce sie bawic...

kittykannibalkat

Moja Hera jest bardzo dominująca Smile

Mojej siostry Labrador ma jej czasem dośc a szczegolnie, gdy chodzi o aportowanie Smile

Przyjezdzajac do mojej mamy mam piekne widoki z okna Smile