|
Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Siberian Husky forum
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marta.
Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Śro 7:12, 13 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Wydaje mi się ,że on by tą klatkę rozniósł ... Pozatym tak w tym momencie mnie na nią po prostu nie stać...
Kot nadal siedzi w kuchni, dziś kolejny dzień oswajania... Negros jest bardzo narwany i to mnie martwi, nie wiem jakie ma zamiary wobec kociaka. Puściłabym go z kotem w kagańcu, ale boję się, że złapie kogo nawet przez kaganiec (treningowy, na rzepa, innego nie mam, a metalowym by kota zmiażdżył ).
Byłam pewna ,że pies nie zrobi kotu krzywdy, w końcu chce bawić się ze wszystkim co się rusza i jest w nim zero agresji. Poluje jedynie na gołębie
edit.
Fotka sprzed kilku minut.
Tak przebiega łączenie
[link widoczny dla zalogowanych]
Jednak gdy kot odbiegnie, pies za nim...
W kagańcu oczywiście ale jak go dopadnie to przyciska go do ziemi łapami. W tej chwili kot śpi na łóżku a Negros na podłodze.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Marta. dnia Śro 10:57, 13 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
killerek5
Dołączył: 22 Maj 2010
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tomaszów Mazowiecki Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:14, 13 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
haha mój to od małego miał styczność z kotka sąsiadów, ona chodziła po jego terenie, on się na nią tylko patrzył. później przyszła zima kotka nie wychodziła, Fado urósł i już nie pamiętał że jej nie można ruszyć, zaczął ją traktować jak każdego innego kota.
kilka złapał i wystarczył jeden wstrząs żeby im skręcić kark, cóż trzeba było zakopać. teraz pracujemy nad jego tolerancją i na spacerach już prawie na spokojnie przechodzi obok kotów.
wiadomo jakas ekscytacja jest ale juz nie aż tak wielka.
poza tym jak mówię nie wolno to on się ogarnia i idzie dalej, najwyżej co to odwraca głowę.
mamy królika i nigdy ich do siebie nie dopuszaliśmy, kiedyś przez przypadek nie zamknęłam drzwi i Fado poszedł do pomieszczenia gdzie stał królik. gdyby nie to że gryzoń zaczął próbować uciekać to pies by go zignorował no ale niestety królik biegał po całej klatce a pies przednimi łapamy rozwalił klatkę.
królika nie dorwał bo szybko go odciągnęłam no ale jeszcze kilka sekund i było by po zwierzu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marta.
Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:16, 13 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Pies się zmęczył, kot się zmęczył , poszli spać, zdjęłam psu kaganiec... położyli się obok siebie i zasnęli... cud... Negros trochę wylizał kota, próbował go "przygarnąć" łapą, delikatnie szczypał zębami, ale delikatnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|