Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

rin

Hej wszystkim forumowiczom! Przeglądam to forum już od dłuższego czasu i w końcu przyszedł czas na mój pierwszy post.
Od dwóch tygodni jestem w posiadaniu szczeniaka rasy husky. Mała ma 9 tygodni. Odkad trafiła do domu miała już przygotowane legowisko w klatce. Przeprowadzałam z nią trening klatkowy, staram się ją przyzwyczajać do klatki, ale Mia nie daje się przekonać. Klatka jest stale otwarta, podaje w niej każdy posiłek, wrzucam tam jej zabawki, kongi, kule smakule itp. Siedzę przy niej i podaje jej smaczki jak siedzi w klatce i chwalę. Myślałam, że może posłanie jest dla niej niewygodne, więc je zmieniałam 2 razy. Zmieniałam też wystrój klatki, zakrywałam kocem, odkrywałam, zmieniałam miejsce w mieszkaniu. Mia w ogóle się klatki nie boi. Po komendzie "na miejsce" wbiega do niej wesoła i czeka kilka sekund na nagrodę. Wygląda jakby lubiła klatkę, ale nie chce w niej przebywać ani spać. Raz próbowałam zamknąć jej klatkę. Mała zaczęła gryźć pręty, wspinać się pod sufit klatki, wyć, szczekać, drapać podłogę, ciągnąc za drzwiczki. Wyczekałam chwili kiedy się uspokoiła i otworzyłam drzwiczki. Od tamtej pory nie zamykałam klatki. Stwierdziłam, że chyba za wcześnie. Nie chciałabym, żeby klatka jej się źle kojarzyła. Ale trwa to już 2 tygodnie, a ona w ogóle klatkę ignoruje. Jakieś rady jak ją zachęcić?