Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

Empik · Wysłany: Wto 11:12, 09 Mar 2010 Temat postu:

Moj kradnie wszelkie szmaty i reczniki a potem to gryzie. No i gąbki do mycia naczyn. Juz ze 3 ukrdł ze zlewu. A z kabli to jedynie telefoniczny kabel mi obgryza i potem ani tel ani neta heheh ale troche inaczej dałem teraz kabel i narazie jest OK.

Arwilla · Wysłany: Wto 11:46, 09 Mar 2010 Temat postu:

Moi drodzy...chyba wątki Wam się pomyliły.... Hyhy

http://www.siberianhusky24s.fora.pl/off-topic,21/co-zmalowal-twoj-husky,1879.html

sunshine · Wysłany: Wto 18:40, 09 Mar 2010 Temat postu:

creative2138 · Wysłany: Wto 21:30, 09 Mar 2010 Temat postu:

u mnie nie bylo by problemu zeby spala w łozku gdyby nie to ze grubasek z niej i jak chce zes w nocy to piszczy bo zesc nie moze Very Happy

a potem znowu piszczy bo sie wdrapac nie moze

Witam Moze ktos mi pomoc...Ona wszystko probuje wymusic swoim piszczeniem Sad

wczoraj jak nie chcialem jej wpuscic na łozko to tak piszczala ze jakis debil z gory przyszedl i sie zaczal burzyc ze to juz po 22...z tym piszczeniem to masakra jest jakas nic do niej nie trafia...

Arwilla · Wysłany: Śro 9:49, 10 Mar 2010 Temat postu:

Przetrzymać, przeczekać....

"Debilowi" wytłumacz,że psiakowi szybko przejdzie...gdyby to było dziecko, to dopiero miałby koncerty nocne.... Hyhy

I wytłumacz tu noworodkowi,że po 22.00 płakać nie wolno.... Zdziwiony

Jeśli raz ją weźmiesz, a raz nie, to będzie piszczeć do skutku...
Konsekwencją i cierpliwością szybko osiągniesz sukces.... Wink

creative2138 · Wysłany: Śro 12:16, 10 Mar 2010 Temat postu:

A czy jest mozliwe zeby pies zarazil sie czym od kota? Pytam bo wole dmuchac na zimne i jezeli sie okaze ze moze to kot zostanie wyeksmitowany do innego pokoju Smile

sunshine · Wysłany: Śro 18:11, 10 Mar 2010 Temat postu:

Jest... może się zarazić wieloma kocimi jak i wspólnymi chorobami...

A psiaka przetrzym, to tak jak z odstawieniem od matki. Popiszczy i da sobie spokój.
A co do włażenia na wyrko, to nie że grubasek, tylko maleństwo i po prostu nie umie jeszcze skakać Wink

Shira też na początku sama nie umiała

creative2138 · Wysłany: Czw 0:36, 11 Mar 2010 Temat postu:

Jak mowicie tak i zrobie przetrzymam:) mam nadzieje ze da sobie spokoj bo np teraz od godziny piszczy szczeka i gryzie wszystko i ni jak ja uspokoic a tutaj pozna pora a do pracy trzeba rano wstac Very Happy

wiola · Wysłany: Czw 16:58, 11 Mar 2010 Temat postu:

Ja bym Ci radziła zacząć przetrzymywnie w dzień, wtedy też nikt nie będzie miał pretensji bo jest przed 22 i tyle. Metaxa także piszczy z byle powodu ale nie zwracam na nią uwagi, albo jeżeli piszczy w samochodzie mi nad uchem to pogłaskam i jest coraz lepiej. A co do gryzienia to moje uwielbiają świńskie uszy i problem z głowy, chyba, że którejś się prędzej skończy. Jeżeli gryzą coś nieodpowiedniego np. łóżko, to od razu zwracam uwagę no i najczęściej na dwór (ale ja mam podwórze) a Ty jeżeli nie masz to zwróć uwagę i tyle.

creative2138 · Wysłany: Czw 20:27, 11 Mar 2010 Temat postu:

Tylko wlasnie problem jest w tym ze ona w dzien to o nic sie nie prosi ale jak tylko zgasze swiatlo i przymierzam sie do spania to ona wtedy wszystko naraz by chciala...a piszczy jak stare lózko ze nawet nie da sie nie zwracac uwagi bo az uszy bola...no i dzisiaj tez mi pobudke zrobila o 4 Very Happy

a pozniej o 6
a tak btw to jutro na szczepienie idziemy:) mam nadzieje ze sie nie obrazi na mnie ze ja do zlego pana zaprowadze Very Happy

Karol · Wysłany: Pią 12:39, 12 Mar 2010 Temat postu:

creative2138 · Wysłany: Pią 17:59, 12 Mar 2010 Temat postu:

aha ok to jutro wyprobuje Smile

dzisiaj byla na szczepieniu Smile

dostalem ksiazeczke
tylko nie wiem co mam w pisac tam gdzie jest napisane rasa no bo to nie zaden rasowiec tylko mieszaniec huskiego i coli i co teraz wpisac europejska czy kundel czy jak Very Happy

Witam was Mam kolejne pytanie ostatnio zauwazylem ze moja zaczela podgryzac scianke kartonowo gipsowa i nie wiem jak mam to interpretowac...Poprostu jej sie spodobala i postanowila ja pogryzc czy moze brakuje jej wapna?
Nie wiem czy dobrze zrobilem ale dzisiaj bylem w aptece kupilem wapno i rozpuscilem jej troche w wodzie...oczywiscie wypila ze smakiem wiec nie wiem czy to wlasnie oto chodzilo

Karol · Wysłany: Nie 0:23, 28 Mar 2010 Temat postu:

sunshine · Wysłany: Nie 18:29, 28 Mar 2010 Temat postu:

Generalnie powiem Ci że Shira jak była mała też mi zrobiła dziurkę na ścianie własnie gdy przez parę dni nie miała swojej kości wapiennej.

Są to takie białe kości do kupienia w każdym zoologicznym za nieduże pieniądze. Fajna zajmowanaka dla psa bo w miare gryzienia ona się rozpuszcza i staje się miękka (są takie same z prasowanych jelit, takie zielono-brązeowe coś koło tego) Smile

I właśnie zrobione z wapnia. Spróbuj tego.

creative2138 · Wysłany: Nie 21:22, 28 Mar 2010 Temat postu:

przestala karmie ja royalem No i oczywiscie gotowanym...jutro pojde i zobacze te Twoje cud kosteczki do zajmowania psow Smile

Chociaz ta moja to urwis tak ze wszystko co sie rusza zaczepia Very Happy

a jak sie nie rusza to trudno ugryzc nie zaszkodzi Smile