|
Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Siberian Husky forum
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kryska
Dołączył: 30 Sie 2011
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pią 9:34, 16 Wrz 2011 Temat postu: szczeniak sam w domu |
|
|
Witam, na początku chciałam podziękować wszystkim za cenne rady na tym forum, to faktycznie prawdziwa kopalnia wiedzy.
Niestety nie znalazłam wskazówek dotyczących mojego problemu...
Trzy tygodnie temu do mojej rodziny dołączyła suczka husky. Zośka ma w tej chwili 10 tygodni. Ogólnie rozwija się prawidłowo, jest bardzo wesoła aktywna i w zasadzie nie mam z nią problemów, poza jednym małym szczegółem.
Mała nawet na chwile nie chce zostać sama. Idę do kuchni, ona za mną, do salonu tup tup jest przy nodze. Nawet gdy śpi a ja wstanę choćby odebrać telefon to od razu zrywa się i krąży przy mnie aż wrócę na miejsce i wtedy kładzie się i śpi dalej... Gdy na chwilę zniknę jej z oczu zaczyna się płacz, szczekanie, skomlenie. Dochodzi do tego że nawet pod prysznic nie mogę iść sama bo drapie w drzwi próbuje skakać na klamkę i ciągle przeraźliwe płacze!
Codziennie budzi mnie o 5 rano piszcząc pod drzwiami do ogrodu, gdy z nią wychodzę biega po podwórku i nawet nie zwraca na mnie uwagi ale gdy tylko zamknę drzwi rzuca się na nie i zaczyna swoje piski. Wpuszczę ja do domu chwila moment i znowu wisk bo chce na podwórko, wypuszczę, płacz bo do domu... i tak w kólko nawet po 2 godziny
Mam taka pracę, że większość czasu spędzam w domu, ale nie oszukujmy się czasem każdy musi wyjść pozałatwiać swoje sprawy, raz zostawiłam ją na pół godziny, gdy wracałam jej skomlenie było słychać na końcu ulicy...
Moje pytanie jest takie: Czy to wynika z faktu, że Zośka jest jeszcze bardzo małym pieskiem i powinnam przeczekać ten okres. Czy taki charakterek mi się trafił więc muszę ją przyzwyczajać i ignorując histerię zostawiać ją samą?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pepsi2244
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:53, 16 Wrz 2011 Temat postu: Re: szczeniak sam w domu |
|
|
Kryska napisał: | Mała nawet na chwile nie chce zostać sama. Idę do kuchni, ona za mną, do salonu tup tup jest przy nodze. Nawet gdy śpi a ja wstanę choćby odebrać telefon to od razu zrywa się i krąży przy mnie aż wrócę na miejsce i wtedy kładzie się i śpi dalej... Gdy na chwilę zniknę jej z oczu zaczyna się płacz, szczekanie, skomlenie. Dochodzi do tego że nawet pod prysznic nie mogę iść sama bo drapie w drzwi próbuje skakać na klamkę i ciągle przeraźliwe płacze! |
To się nazywa więź. Jedyne co możemy ci radzić to poczekać może jej przejdzie. A jeszcze ważne pytanie czy tylko ty się nią zajmujesz bo może jest tak do ciebie przyzwyczajona że nie chce z nikim innym zostać. Ale nie próbuj uciekać ani jak najszybciej zamykać przed nią drzwi ani nie karaj go, nie odpychaj nie bądź taka bezradna bo ona wtedy może poczuć się odepchnięta a to nie jest dla niej pzyjemna a może nawet być groźna w przyszłości.
Jednak z jednej strony to fajnie a z drugiej nie. Wspaniałe jest to że tam gdzie ty tam i pies, siedzisz w fotelu on na kolanach, na łóżku leży obok ciebie przytula się, zaśnie, ale z drugiej jak leży kilka kilo na człowieku (mój często leży leży na mnie, czasem się czymś sie bawi raz jak spałem to mi pod bluzkę wszedł i zasną)to może być nie przyjemne a jak jeszcze się czymś bawi np. tak http://www.youtube.com/watch?v=mEF35OzqeCo a jak jeszcze przypadkiem ugryzie xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
superzocha
Moderator
Dołączył: 04 Lis 2010
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Osobnica, Gorlice Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:30, 16 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Powinnaś ją oduczać tego bo za niedługo sie okaże, że nic nie zrobisz sama bo pies będzie za tobą wył... A to nie jest przyjemne. Moja suka miala to samo... na początku zostawiałam ją na chwilę... z czasem coraz dłużej i dłużej aż w końcu przestała... Tyle, że do tej pory jak jestem w domu łazi za mną krok w krok. I to nie jest fajne... ba czasem się o nią potykam i jest to denerwujące.
Na pewno z biegiem czasu się to zmieni. Młoda tęskni za matką bo wcześniej zawsze z kimś była. Teraz ty jesteś dla niej 'matką' i dlatego tak reaguje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kasia
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 7:23, 17 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Życzę wam powodzenia bo mnie się nie udało oduczyć Bruna od chodzenia za mną. Ma trzy lata i tam gdzie ja tam on. A co do wycia to nigdy tak nie tęsknił, ale demolował gdy wychodziłam. Był moment - jak zżarł moje okulary, że zostawiałam go w kagańcu, ale całe szczęście już tego nie robi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kryska
Dołączył: 30 Sie 2011
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 8:46, 17 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Z tego co mówicie wynika, że większość psiaków tej rasy jest bardzo "rodzinna" i po prostu muszę ją powoli przyzwyczajać do zostawania bo inaczej życia nie będę miała (mój facet ostatnio stwierdził że więcej prywatności to byśmy przy małym dziecku mieli
Dziękuję za odpowiedzi, mam tylko nadzieje, że sąsiedzi mnie nie znienawidzą z powodu tęsknoty Zośki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pepsi2244
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:19, 17 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Mój łazi za mną przeważnie tylko w domu bo jak jest na dworze to lata be zemnie.Ja wziełem go jak miał niecały miesiąc,wtedy było ciężko ale w przeciągu następnego się już przyzwyczajał i tak powoli szło. Ale życzę powodzenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
superzocha
Moderator
Dołączył: 04 Lis 2010
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Osobnica, Gorlice Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:51, 17 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Niecały miesiąc??!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
killerek5
Dołączył: 22 Maj 2010
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tomaszów Mazowiecki Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:42, 17 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem im to przejdzie. Na razie są to szczeniaki i potrzebują kompana za którym będą mogły chodzić. Kiedyś była to ich matka, teraz jest to nowy właściciel.
Jak zaczną rosnąć i poznawać wiele nowych rzeczy to staną sie bardziej niezależne.
Dlatego też nie warto od razu zniechęcać go do takiego chodzenia za sobą bo później będzie nauczony że ma sam wszędzie chodzić i będzie miał właściciela gdzieś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pepsi2244
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:45, 17 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
superzocha napisał: | Niecały miesiąc??!!!! |
Tak niecały miesiąc. Naprawdę był malutki, czasem bałem się czy se coś zrobi zrobi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kasia
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:43, 17 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Dlaczego zniechęcać do chodzenia za sobą? Owszem potykam się czasem o Bruna, czasami wkurzam się jak kładzie się w miejscu gdzie właśnie sprzątam, ale generalnie jest to bardzo przyjemne, teraz piszę a on leży na moich nogach, mówię wam super.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
superzocha
Moderator
Dołączył: 04 Lis 2010
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Osobnica, Gorlice Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:20, 17 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
No właśnie też sie wkurzam jak sprzątam a moje za mną krok w krok... I to jest denerwujące... Nie wspominałam nic o tym, że jak ja odpoczywam, oglądam tv itp. Wtedy pies może mi towarzyszyć... Owszem jest to przyjemne i fajne kiedy razem spędzamy tak czas. A najfajniejsze są wspólne spacery, jazdy na rowerze, zabawy.
Pepsi dlaczego tak wcześnie zabrałeś szczeniaka od matki?? Z tego co pisałeś to brałeś od "hodowców", którzy są odpowiedzialni... A tu widzę, że ani oni ani Ty nie znacie podstaw w opiece nad psem. Poniżej miesiąca pies powinien być z matką. Pić jej mleko, uodparniać się, uczyć się psich zachowań... Szczenię powinno odbierać się od matki kiedy ma min 8 tygodni=2 miesiące!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez superzocha dnia Sob 19:26, 17 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pepsi2244
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:16, 19 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Mam jeszcze jednego psa co ma 3,5 roku więc zachowań i innych się nauczy. Sorka że tak rzadko odpisuje ale mam urwanie głowy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
superzocha
Moderator
Dołączył: 04 Lis 2010
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Osobnica, Gorlice Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:08, 19 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
pepsi2244 napisał: | Mam jeszcze jednego psa co ma 3,5 roku więc zachowań i innych się nauczy. |
To nie jest wytłumaczenie... Zabieranie szczeniaka poniżej miesiąca od matki jest po prostu okrutne i nie powinno mieć miejsca. Pies ma obnizoną odporność (a tego od Twojego 3,5 letniego psa się nie nauczy). Poza tym szczeniak w wieku od 3-7 tyg przechodzi etap "psiej socjalizacji", gdzie uczy się wśród rodzeństwa obcowania z resztą stada... szczeniaki bawią się poprzez gryzienie i uczą się jak zadawać ból lub w ten sposób dowiadują się co to jest zadany ból. Matka pod koniec tego etapu zaczyna też "odstawiać" maluchy od piersi. I naprawdę ważne jest aby w tym wieku szczenię pozostawało przy matce. Od tego zależy dalsze zdrowie psychiczne i fizyczne Twojego pupila.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pepsi2244
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:38, 20 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Wiem że to było głupie, lecz tyle czasu szukałem haskiego i w końcu się ten trafił urzekł mnie a bili inni którzy go chcieli. Czułem, że jak go nie wezmę to popełnię największy błąd. Na początku prawie cały czas był w domu dawałem mu wyjść tylko na 5 min. Nie mogłem zrobić inaczej i nie obchodzi mnie co o tym powiecie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
superzocha
Moderator
Dołączył: 04 Lis 2010
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Osobnica, Gorlice Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:04, 20 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Największy błąd to popełniłeś biorąc tak maleńkiego psa od matki... ehhh szkoda słów...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|