Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

Aztek

Chciałabym poznać Wasz opinię. Chodzimy z nasymi 12 tygodiowym Likim do przedszkola i tam polecono nam zakup klatki do domu. Dużej o wym ok 100 cm dł 70 wysokości. Ma tam spać, mamy tam, póki co zamykać go gdy wycodzimy. Z czasem podobno będzie ją traktował jak swoją norę. pewnie to i m sens, al jak próboaliśmy to płakał stasznie:( Poprzednego huszczaka chowałam "normalnie" tj. bez klatki i nie nrzekam /pomijm fay, że do końca, t ja byłam mu w pewnym sensie podległa Wink

Czytałam temty poprzednich postów i n klatkę się nie natknęłam, więc mam nadzieję, że nmi mnożę nipotrebne postów
No i drugi problem.. Straszny z niego "dziurkacz" /tylko że nszych rąk/...
Może macie jakieś sprawdzne sposoby... dziękuję z gory za wszystkie:)

Ayumi

nie rozumiem po co ta klatka?? żeby pies siedził w niej jak wychodzicie i nie niszczyl??? lepiej chyba żeby go nauczyć że zostaje sam, zostawiać zabawki a nie zamykać.

co do gryzienia rąk- jak się z nim bawisz i zaczyna gryżć, kończysz zabawę i mówisz nie wolno.poza tym jak zaczyna podgryzać wkładasz mu go pyska zabawkę

corofini

Wiesz klatka jest o tyle dobra, ze jak np wyjezdzasz to klatke zabierasz ze soba i pies wie gdzie jest jego miejsce i azyl i w domu podobnie to dziala, jak wychodzicie to pies chowa sie tam i czuje sie bezpieczny. Ale jezeli ma to byc tylko po to zeby pies nie niszczyl to mozna inaczej nad tym popracowac.

Aztek

właśnie miała być przede wszystkim po to, by pies miał swój azyl. Zapewniano nas, że sam będzie tam się chował i że to będzie jego miejsce. niestety, nie wiem czy dojdziemy do tego momentu.

corofini

ja widze po swoich psach ze to roznie bywa, sunia spi glownie na swoim legowisku, znow pies psi gdzie popadnie. Nie twierdze ze to jest zly pomsyl ale nie wiem czy nadaja sie do kazdego psa. Jak klatka bedzie stala otwarta to moze sam sie przekona i bedzie chetnie tam wchodzil, znow zamykanie w niej psa na sile jest dla mnie troche dziewne, bo jak ma to polubic skoro wyje w niej

to tak jak z kojcem,mozecie nauczyc psa zeby siedzial i nie wyl w tej klatce, ale tak jak przy kojcu widze sens tego bo pies tam generalnie mieszka,tak przy klatce ktora stoi w domu to juz nie

Klatka jest czesto dobrym rozwiazaniem przy psach troche po przejsciach ktore zaszyja sie w niej jak w norze i czuja sie tam bezpieczne i z checia do niej wchodz.
Nie wiem, ja sama mam mieszane zdanie i u siebie w domu nie widze potrzeby posiadania takiego czegos,ale decyzja nalezy do ciebie.
Nie mowie ani nie ani tak, moze ktos ma inne zdanie badz doswiadczenia, wszytko zalezy od powodow dla ktorych ma byc uzyta klatka.

Natalia

Ja natknęłam sie parę razy w książkach na ten temat.
Jak znajdę czas to przeskanuję.

Tylko mi przypomnij bo ja o takich rzeczach zapominam! Smile

Shine

U nie akurat klatka się sprawdziła i polecam.
Ale nie do trzymania psa w środku podczas nieobecności właściciela tylko tak jak mówisz u mnie jest to psi azyl Wink

Psy wchodzą sobie do niej kiedy chcą jest zawsze otwarta.

Shanti zawsze znosi sobie tam to co upolowała (papier toaletowy, skarpetka etc) a Arek zawsze leci do niej z jabłkiem. Negra natomiast lubi w niej spać...

Dzieciaki od szczeniaka są do niej przyzwyczajane, udało mi się nawet kozice Negre do klatki przyzwyczaić Wink

corofini

No wlasnie w takim sensie to ja rozumiem posiadanie klatki Very Happy

wiec mysle ze mozesz posiadac cos takiego, ale nie zmuszac i nie zamykac w niej psa na sile

Meg

Nie no chyba na początku to trzeba go zamykać

chociaż nie wiem. Chester śpi gdzie popadnie. Pod stołem, na balkonie, pod biórkiem, pod łóżkiem, i na swoim oczywiście ukochanym fotelu. Nikt na nim nie siada bo Chester go zmaltretował. JEst poobgryzany. A Czesio się położy rozbuja i śpi

Shine

Nie trzeba psa zamykać żeby przyzwyczaić do klatki. Ja nauczyłam 3 letnią Negre, która boi się wszystkiego co metalowe w banalny sposób.
Dawałam jej do klatki miskę z jedzeniem, powyła, powyła, ale weszła i zjadła. Tak samo robiłam jak dawałam im kość czy zabawkę.

Moje psy tak lubią klatke, że często wchodzą tam wszystkie na raz i siedzą sobie na głowie, dlatego jak jest tam Negra muszę ją przymykać, bo nie lubi jak ktoś na niej siedzi Razz

Klatka doskonale sprawdza się na różnych wyjazdach i o wiele prościej jest jak pie jest już do klatki przyzwyczajony.

utan77

Ja również uważam , że zamykanie psa w klatce to zły pomysł , bo wtedy kojarzy ją właśnie jako zamknięcie a nie swój azyl - w azyl ma się czuć bezpiecznie i móc do niego wejśc lub z niego wyjśc kiedy ma na to ochotę , a zamykanie to uwięzienie i na pewno nie będzie sie tam czuć bezpiecznie

Jak pisała Ania , najlepiej przyzwyczajać do wchodzenia na zasadzie zostawiania tam jedzenia i zabawek , ale drzwiczki zawsze powinny byc otwarte .

Co do zostawiania psa samego w domu , żeby nie paskdził - wystarczy pozamykać zbędne pomieszczenia i pochować rzeczy które mógłby zniszczyć . Nasz pies potrafi zostawac w domu sam przez wiele godzin i nigdy niczego nie zniszczył , a odnośnie sposobów jak przyzwyczaic psa do pozostawania samemu w domu bez niszczenia było tutaj wiele tematów poruszanych ( zaczyna sie oczywiśie stopniowo , małmi kroczkami )

A co do tego azyku poza domem - kiedyś pojechaliśmy z Szinem na wycieczkę z noclegiem i wystarzyło mu że wziełam z domu kocyk na którym kiedys spał - był tak zmęzony że od razu padł i nie patrzył gdzie Wink

Meg

offtop: Aztek pokaż foty swojego psiaka bo widze ze jest bajeczny na avatarze Very Happy

Aztek

zgodnie z życzeniem, zdjęcia Likosa znajdują się w części nasze huskie

utan77

Co do gryzienia , wszyscy to przechodziliśmy i obawiam się że to taki okres , który trzeba przetrwac . Najskuteczniej jest , jak zacznie za bardzo gryźć , skarcić , że nie wolno i przestac się z nim bawic , ignorując - ignorowanie hasiora to dla nich jedna z najgorszych kar jako że to bardzo towarzyskie psiaki Smile

PS będzie mniej bolało jak pogubi wszystkie szpilki w pyszczku Very Happy

kilkujadek

witam

od niedawna jestem szczęśliwym posiadaczem malutkiej suni husky

. czytając wasze posty cały czas się zastanawiam nad kupnem takiej klatki. konkretniej chciałbym, żeby Hannah tam spędzała noc (oczywiście w moim pokoiku) a żeby mi po prostu nie biegała po całym domu i nie demolowała go

. pomóżcie mi w wyborze. i jeśliby ktoś mógł to niech napisze jakieś wymiary tej klatki żeby zmieściła się tam jak już ostro podrośnie ! Wink

zdjęcia małej dodam za chwileczkę

pozdrawiam wszystkich właścicieli tych wspaniałych psiaków !