|
Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Siberian Husky forum
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mafef
Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Działoszyn Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:12, 19 Gru 2010 Temat postu: "małe" starcie z mieszańcem amstaffa i pitbulla |
|
|
Witam. Mam mały problem od wczoraj z moim huskym...
Wieczorem wyszedłem z nim na spacerek, no i stało się... W bloku obok koleś ma mieszańca amstafa z pitbulem, pies biegał luzem, bez kagańca itd i rzucił się na mojego.
Mojemu nic się nie stało, sprawdzałem nie miał nawet 1 zadrapania, tamten był mocno poszarpany i krwi trochę z niego leciało (nie miałem pojęcia że mój przespokojny Fado potrafi tak się rzucić na innego psa w obronie).
Po calym zajsciu psa zaprowadizlem do domu, sam poszedlem na policje zglosic caly fakt zeby cos z tamtym kolesiem zrobili itd.
Wrocilem do domu, ale moj pies lezal w rogu, warczal namnie, nie pozwalal do siebie podejsc itd. Po wielu próbach i ostatecznie przy małym siłowaniu się uspokoił się i w stosunku do mnie już jest ok, lecz jest problem z wychodzeniem na dwór. Pies jest bardzo niespokojny, chodzi z podkulonym ogonem, ciągle patry w stronę z której przybiegł tamten pies.
Macie może jakieś porady, wskazówki co zrobić aby przestał się tak bać? Dać mu czas?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aryan
Dołączył: 16 Gru 2010
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnobrzeg Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:28, 19 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Pies na pewno teraz czuje sie najbezpieczniej w domu... na polku czuje sie zagrozony ze strony tamtego psa i dla tego nie chce wychodzic. Mysle ze z czasem mu to przejdzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arwilla
Moderator
Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1451
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zagłębie ;) Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:12, 19 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Powinno mu przejść... to reakcja na stres, jakim był atak psa na niego...
Czasami kilka takich "napadów" może spowodować zmianę zachowania psa na dłużej, lub na zawsze...
Wychodź z nim normalnie na spacery, jeśli będzie stawiał opór, przekonaj jakimś smaczkiem... powinno minąć...
Pamiętaj, żeby nie uspokajać nadmiernie psa na spacerze, bo może to wywołać odmienną reakcję... na zasadzie "pan się każe nie bać, więc coś w tym musi być"...
Nie rozumiem, czemu "siłowałeś" się z psem... w jakim celu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
siberianhusky
Dołączył: 23 Gru 2010
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 18:27, 23 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Najważniejsze że twojemu się nic nie stało :smile2: :smail: (w sensie że nie ma ran,zadrapań itd.).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez siberianhusky dnia Czw 18:29, 23 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Leo
Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:06, 30 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Witam. Ja mam huskiego i miałam też na amstaffy.. jak to psy, dochodziło do pogryzień no i mojemu nic nie było , husky mają grubą sierść i to dlatego... za to było jedno spięcie, gdzie jeden z moich amstaffów tak zaatakował Leo, że go przydusił... teraz już nie mam żadnego z amstaffów... ale teraz jak chodzę z nim na spacery i jak widzi amstaffa to się sam na niego rzucą. Tak mu się już psychika zepsuła ; (. Teraz mamy też westa i setera, obie suczki to z nimi żyje w zgodzie ; ) .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wiola
Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 514
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zachodniopomorskie Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:53, 30 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Szkoda Twojego Leo. Nigdy nie myślałam, że amstaffy są takie groźne, zawsze sądziłam, że to głównie chodzi o wychowanie a dopiero później geny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arwilla
Moderator
Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1451
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zagłębie ;) Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:05, 30 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Geny są istotne...
U psów tej rasy, gen agresji jest eliminowany - zwierzęta agresywne nie są dopuszczane do rozrodu...
U psów z pseudo wręcz odwrotnie... często bezmózgie dresy organizują sobie walki psów.... rozmnażając swoje "waleczne suki"....
Nigdy nie wiadomo, czy kupiony gdzieś od znajomych, bez papierów pies nie miał wśród przodków jakiegoś agresora...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magnat
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Za Lasu Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:36, 26 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Ja miałem podobną sytuacje z moim dobermanem którego zaatakował mieszaniec pitbula . Też bał się wychodzić ale przełamał się po 2 tygodniach ale to był doberman czyli też pies w zasadzie do walki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
superzocha
Moderator
Dołączył: 04 Lis 2010
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Osobnica, Gorlice Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:25, 26 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Do walki?? Do walki chyba żaden pies nie został stworzony... Tylko bezmyślni ludzie używają psy do walki... Doberman jest raczej psem stróżującym, często wykorzystywanym w policji i innych podobnych służbach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magnat
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Za Lasu Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:05, 26 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Niektóre psy zostały stworzone do walki ale nie powinny a takie jak dobermany to po prostu to umieją ale nie lubią tego a bronić się muszą. Wiem to bo miałem 2 dobermany i teraz pierwszego haszczaka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kasia
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 5:51, 27 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Z tymi groźnymi rasami, to raczej przereklamowana sprawa, dużo zależy od tego jak się psa wychowa. Znajomi mają pitbula, który jak widzi gości to sika pod siebie, kładzie się na plecy i cieszy jak głupi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
superzocha
Moderator
Dołączył: 04 Lis 2010
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Osobnica, Gorlice Płeć:
|
Wysłany: Wto 7:00, 27 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
A ja uważam, że trzeba być chorym na umyśle, żeby szkolić psa do walki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kamil
Gość
|
Wysłany: Wto 17:53, 27 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
superzocha napisał: | A ja uważam, że trzeba być chorym na umyśle, żeby szkolić psa do walki... |
Nie tylko Ty
Ale wiesz, dla niektórych liczy się kasa. Takie walki psów to niezła fucha.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kittykannibalkat
Dołączył: 29 Sie 2013
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nysa/ kłodzko Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:49, 14 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Oglądając zaklinacza psów, często podkreśla, że to nie pies jest agresywny tylko człowiek go takim czyni. Pokazane jest jak resocjalizował i amstaffy,pittbulle i rottweilery, nawet specjalnie stworzył taki odcinek o agresywnych psach.
Do tego ma megaułożone i łagodne pittbulle i rottweilery,które są jego ulubioną rasą
Raz na spacerze wieczorem mijałam dziewczynę z bullterrierem. Zawsze podobały mi się psy ras groźnych,szczególnie one. Mijałam ją z Herą a tamten nienormalny pies dostał szału aż piana z pyska mu poleciała, a tak się szarpał, że jej sie prawie wyrwal. Ten pies ma jeden z najpotezniejszych uscisków szczęki, potrafi przegryzc grube kosci, wiec wiem co by mojej Herze zrobil.
Już miałam myśli co się stanie jak on podbiegnie do Hery i się rzuci. Pierwsze co przyszło mi do głowy to chyba bym go walnęła smyczą kilogramową (xl flexi) , bo w obronie własnego zwierzęcia zrobię wiele... Na pewno nie chciałabym jego śmierci, ale chociaż ogluszyć go na chwile, by odbiegł od Hery.
Ciekawe co ona by zrobiła, bo dziewczyna niska ( dla mnie niska, bo mam ponad 170 ) nie potrafiąca wlasnego psa utrzymać wiec po co wychodzi z nim? Lepiej żeby ktoś silniejszy się nim zajął, albo chociaż koleś ,z którym szła
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kittykannibalkat dnia Sob 15:51, 14 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|