Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

kamber666 · Wysłany: Śro 11:41, 22 Mar 2017 Temat postu: mieszaniec husky ze schroniska

Witam. Mam problem z psem, których właścicielami są moi teściowie. Suka wzięta ze schroniska jako mały szczeniak, obecnie ma ponad rok, mieszanka husky z jakimś owczarkiem czy czymś podobnym. Mieszkam z teściami, lecz praktycznie tylko ja wychodzę z psem bo teściu za granicą, teściowa ma chorą rękę. Kłopot polega na tym, że pies jest okropnie nieposłuszny, niewychowany i spacery z nią to tragedia po prostu, ale wychodzę z nią bo mi jej po prostu szkoda, żeby siedziała w zagrodzie, bo to jest pies duży, który potrzebuje dużo ruchu. Od małego nie była jakoś szcególnie wychowywana, w sumie robiła co chciała, były droczenia z nią o kość czy zabawke bo była mała i tak się z nią bawili. Nie ma w domu osoby, której sie słucha, czuje jakiś respekt, po prostu samowolka. Wterynarz ze schroniska mówił, że to po prosty taka rasa i po sterylizacji sie uspokoi, jednak została wysterylizowana i dalej jest niedobra. Na smyczy ciągnie sięokropnie, nie slucha żadnych komend, jak zobaczy jakieś zwierze czy jakikolwiek ruchomy obiekt to leci od razu, nie patrzy na nic. Wychodzę z nią za dom na pola i tam z reguły nikogo nie ma, wiec ja pusczczam i sobie lata, rzucam jej co mi podejdzie pod ręke, żeby sie wybiegała. Wczoraj zobaczyła mlegó pieska na tych polach, poleciała za nim na wioske, po 30 min ją znalazłam i w końcu przybiegła zmęczona, wczęśniej nie reagowała na żądne moje wołanie ani nic. Martwei się, że któregoś dnia komuś ucieknie i np jak zobaczy jakieś dziecko to może być problem. Z innymi psami nie ma problemu, ale jak jest w zagrodzie na dworze to szcxzeka okropnie i rzuca się na widok dzieci, ludzi.. mam 8 miesięcznego synka, ale ogólnie nie zwarac na niego uwagi, powącha i tyle, ale boję się o przyszłość z tym psem i dzieckiem pod jednym dachem. Poradźcie co mam zrobić, czy można jeszcze jakoś wychować pieska, bo tylko chyba mi na tym zależy, reszta tylko narzeka, że jest niedobra i wgl, a ja po prostu nie chce żeby ten pies był jakimkolwiek zagrożeniem dla innych a jak na razie to tak jest, bo czasem jest agresywna nawet do domowników.

husku · Wysłany: Czw 5:17, 23 Mar 2017 Temat postu:

Tragedia... Na wychowanie psa nie pomoże sterylizacja. Może to uspokoić temperament, ale nie nauczy posłuszeństwa. Trzeba pokazać jej, że nie jest samicą alfa, bo tak sobie to ustaliła... Jeśli chcesz zmienić jej zachowanie zacznij od podstawowej rzeczy: pokaż, że jesteś Panem. Dając jej jedzenie postaw miskę na stół, ale nie dawaj jej jeść od razu. Weź sobie z lodówki kawałek szynki, jedz, delektuj się, przeciągaj ten moment. Pokaż jej, że jesz. Ma to widzieć. Jak zacznie wariować nie przerywaj. Kiedy już tak trochę ją "pomęczysz" wrzuć końcówkę tej szynki do miski. Daj jej jeść, odejdź. To jedna z podstawowych rzeczy. Alfa je pierwszy, musi znać swoją pozycję w stadzie. Następnie: powtarzaj komendę raz i spodziewaj się jej wykonania. Jeśli krzyczysz w nieskończoność - po prostu to oleje. Bardzo polecam podstawowe szkolenie z posłuszeństwa. To psy z trudnym charakterem i instruktor bardzo pomoże ją ustawić.

kamber666 · Wysłany: Czw 10:56, 23 Mar 2017 Temat postu:

No tragedia to też to, że wzieli sobie takiego psa, który potrzebuje duzo uwagi, a tylko sie na nią drą i nic nie robią, żeby zmienić jej zachowanie. PIes dostaje jeść w zagrodzie bo jest agresywny, rzadko w domu, czy w zagrodzie też mogę zrobić tak z jej miską? bo to w końcu jej teren. Przy stole nawet by sie tak nie dało, bo jest taka okropna, że wlazi na krzeslo, stól i po prostu gryzie. ZAstanawiam sie też czy jeżeli uda mi się ją jakoś ułożyć to czy zmieni zachowanie też wobec innych domowników? bo szczerze mówiąc to oni napewno nie będa jej dawać żadnych komend, tylko będą sie drzeć...

husku · Wysłany: Czw 22:17, 23 Mar 2017 Temat postu:

Jasne, że możesz. Ty rządzisz, nie ona.

Trudno powiedzieć, w domu komendy powinni egzekwować wszyscy. Może być tak, że przy Tobie będzie super grzeczna, bo będzie czuć respekt - jak Ciebie nie będzie - zabawa na całego.