|
Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Siberian Husky forum
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vatr0
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Okolice Krosna Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:13, 24 Sie 2010 Temat postu: Problem z terenem. |
|
|
Witam, otóż mam problem, gdy ide z Niką na spacer, to idzie dobrze, ładnie, przy nodze nie ciągnie, ale gdy już dojdę w miejsce (na stadion) to zaczyna tam wyć, piszczeć, i chce wracać do domu. Jak ją nauczyć, żeby lubiała tam chodzić? Od razu gdy zobaczy bramę wejściową zawraca i ciągnie mnie do domu. Druga sprawa to właśnie to, że strasznie ciągnie smycz w drodze powrotnej. Dojdę do gdzieś i potem gdy zawracam, ona już ciągnie z całej siły, że ledwo nadążam. Tak nie boli ręka z tego. Próbowalem obejść, zrobiłem taka trasę, że szlo się wokół całej wsi, ale ona już w połowie wie gdzie idzie i zaczyna ciągnąć, jak jej tego oduczyć, ma 9 miesięcy.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karol
Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z upalnej Syberii Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:43, 24 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Jak wygląda ten obiekt?...jest wielki?...zabudowany?...wejście to zwykła furtka czy może rodzaj ciemnego tunelu? Może opisz dokładniej to miejsce. Nic jej tam wcześniej nie wystraszyło, zaniepokoiło?...inny pies...człowiek...dźwięk...cokolwiek? Jeżeli jest to rodzaj fobi...to z pewnością nic na siłę. Aby miejsce stało się dla niej czymś przyjemnym - zajmij ją zabawą, tresurą, często nagradzaj...zacznij w okolicy, w której jej stan jest "normalny", po czym zbliżaj się powoli do tego miejsca. Tylko krokami...np. z każdym dniem coraz bliżej...niech sobie dziewczyna utrwali, że nic jej nie grozi...że spotykają ją w tym miejscu same przyjemności. Psa nie ciągnąć, nie krzyczeć i tym podobne (piszę profilaktycznie). Zaopatrz się w coś, co mała uwielbia i działaj. Możesz ją podpiąć na długą linkę i wysuwać się jako pierwszy...mała stoi w miejscu, to Ty siadasz w kucki i zajmujesz się sobą...bawisz się piłeczką, udajesz, że jesz...być może zaciekawiona mała sama podejdzie.
Ciągnie pod sam dom?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vatr0
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Okolice Krosna Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:56, 24 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Tak, aż pod sam dom.
A co do miejsca, to jest to normalne wejście, brama otwarta, jak się na stadion wchodzi.
Nie, nie miała tam żadnych przeżyć, ale właśnie dziś zrobiłem taki myk, ze po prostu z nią wbiegłem na ten stadion i nie nawet nie wiedziała, że jest już w środku, darła trochę do domu, ale cud, że weszła.
Dziś spróbuje wejść od drugiej strony, zobaczę jaka będzie jej reakcja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karol
Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z upalnej Syberii Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:09, 24 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Wiesz...są różne rodzaje stadionów. Grałem na takim, że wchodziło się tunelem...z zewnątrz zarośnięty...nieciekawy Podziałaj jeszcze kilka razy i patrz czy się poprawia...graj z nią w piłę do samego stadionu ps, Jak by miała rzeczywiście spore problemy, to by sobie tak łatwo na stadion z Tobą nie wbiegła...mimo działania z zaskoczenia, odwrócenia uwagi przeciwnika
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vatr0
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Okolice Krosna Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:19, 24 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Ale jak puszcze Nikę ze smyczy, to mi zaraz ucieknie, bo ona tylko czeka, aż wrócimy do domu, czyli by zaraz wrociła do domu. Ona mnie nie słucha...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
emka
Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:20, 24 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Ona ciągnie, jak wracasz tą samą drogą, czy przy zmianie trasy też? Bo mój jak wracamy tą samą trasą, to idzie po śladach i też mocno ciągnie, choć normalnie mu się to nie zdarza. Jak zmienię drogę powrotną, to zawsze jest ok i nie mam z nim problemów, idzie ładnie, a jak próbuje ciągnąć, to zwalnia, jak tylko poczuje naprężoną smycz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vatr0
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Okolice Krosna Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:36, 24 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Zmienię drogę powrotną, to też ciągnie. Staram sie obejść całą wieś takie koło zrobić ale gdy już wyczuje, że wracamy to zaczyna ciągnąć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Journey
Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:06, 25 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Przydalaby Ci sie lekcja u trenera Kazdego psa mozna nauczyc ladnego chodzenia na smyczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karol
Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z upalnej Syberii Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:44, 25 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Wychodzi chętnie na spacer?...idzie spokojnie...dopiero kiedy robisz "nawrotke" pies ciągnie, aż po sam dom?...tak jak by chciał szybko do niego wrócić? na Twoim miejscu próbowałbym poznać źródło takiego zachowania przed nauką "ładnego chodzenia". Metody na to, żeby pies nie ciągnął skomplikowane nie są...sam powinieneś sobie z tym poradzić. Powtórzę się z kiedyś...to czy ktoś chce psa tego typu uczyć ładnego chodzenia na obroży, czy/lub pracy na szelach, czy też ani jedno ani drugie - to już jest jego indywidualna sprawa. Osobiscie nigdy nie starałem się, aby haś chodził pięknie przy nóżce...on lubi ciągnąć...a mnie to nie przeszkadza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Journey
Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:28, 25 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Karol, DOBRY trener przed zaczeciem nauki powinien zrobic wywiad i znalezc taki a nie inny powod zachowania sie psa. Dopiero wtedy mozna z psem pracowac. To, czy ktos lubi byc ciagniety na spacerze zalezy tylko od niego. Ja uwazam, ze pies ma ciagnac w szelkach, a na obrozy isc spokojnie i tego sie bede trzymac
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karol
Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z upalnej Syberii Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:49, 25 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Karol napisał: | na Twoim miejscu próbowałbym poznać źródło takiego zachowania przed nauką "ładnego chodzenia". |
Journey napisał: | ...powinien zrobic wywiad i znalezc taki a nie inny powod zachowania sie psa. Dopiero wtedy mozna z psem pracowac. |
Karol napisał: | ...to czy ktoś chce psa tego typu uczyć ładnego chodzenia na obroży, czy/lub pracy na szelach, czy też ani jedno ani drugie - to już jest jego indywidualna sprawa. |
Journey napisał: | To, czy ktos lubi byc ciagniety na spacerze zalezy tylko od niego. |
Zagramy w znajdź różnicę? :blink:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Journey
Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:44, 25 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Karolu , nawiazalam do tego, ze radzisz wlascicielowi probowac samemu, a z postow wlasciciela suni wywnioskowalam, ze pisze z zapytaniem na forum, bo sam sobie nie poradzil. Dlatego warto byloby znalezc DOBREGO trenera - w reszcie sie z toba zgadzam, co zreszta sam zauwazyles
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karol
Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z upalnej Syberii Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:06, 25 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Droga Journey...kolega jak na razie udzielił zdawkowych informacji. Nie dane było poznać metod wychowawczo-szkoleniowych...czasu ich uskuteczniania, itp...na podstawie tego, co tu jest...ciężko doszukać się popełnionych (ewentualnie) błędów. Problem może być zresztą innej natury...niekoniecznie związany z "wychowaniem". Najpierw chciałbym się dowiedzieć w jaki sposób usiłował sobie radzić z problemem...o ile w ogóle. Szuka pomocy...wedle możliwości staram się jej udzielić. Odsyłanie na dzień dobry do trenera mija się nieco z celem forum...równie dobrze moglibyśmy umieścić na pierwszej stronie szyld "Masz problem - zgłoś się do trenera". Nie mówię, że trener to zły pomysł...ale czy nie za wcześnie na takie środki?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vatr0
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Okolice Krosna Płeć:
|
Wysłany: Czw 6:57, 26 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
"Wychodzi chętnie na spacer?...idzie spokojnie...dopiero kiedy robisz "nawrotke" pies ciągnie, aż po sam dom?."
Tak, jak wychodzimy to idzie bardzo ładnie.
A gdy zrobię "nawrotkę" to pies wyczuwa, że idzie do domu. Może to dlatego, że zżyła się z drugim psem, moim kundelkiem i chce do niego wrócić, bo ona cały czas z nią jest.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karol
Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z upalnej Syberii Płeć:
|
Wysłany: Czw 10:35, 26 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Gdyby bardzo chciała, sama robiła by nawroty do domu...niczego jednak nie wolno wykluczyć ...możesz to sprawdzić...zabierz na wspólny spacer oba psy...obserwuj reakcje...szczególnie zachowanie podczas powrotu.
Co robicie na spacerach...często wychodzisz z psem...na jak długo?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|