Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

malgordka

Mam maly problem z wyciem mojego szczeniaka. Mieszkam w domku podzielonym na dwa mieszkania, na dole ja z moim facetem a na gorze moja sklocona rodzina. Wczoraj wieczorem odwiedzil nas policjant z interwencji, twierdzac ze bylo zgloszenie, ze nasz psiak strasznie wyje. Okazalo sie ze to moja sklocona ciotka "uprzejmie" zadzwonila na policje twierdzac ze K. wyje calymi dniami i nocami, co jest bzdura gdyz zawsze ktos jest z nim w domu. Faktycznie pojekuje jak zostaje sam ale to jak dzisiaj zbadalam trwa jakies 5-7 minut po czym sie uspokaja. W kazdym badz razie policjant twierdzil ze przy nastepnych zgloszeniach moga mnie ukarac. Mam sie czym przejmowac? W koncu to nie jest zaklocanie ciszy nocnej. Mial ktos podobny problem?

utan77

Kopnij ode mnie ciotkę w dupe - tak irtonizując
a nastepnym razem jakby policjant przyjechał , to powiedz otwarcie jak sprawa stoi i że to Twoja ciotka , bo jej się nie podoba że pies w ogóle jest w dom

malgordka

Meg

Ja tak miała. u mnie straż miejska była w drodze do domu. Wystarczy by ktos potwierdził że to ściema. Poza tym jak trafisz na normalnego policjana/ strażnika miejskiego to mu wytlumaczysz ze pies jest młody .... i mu smutno

u nas działało.

malgordka

W sumie tak mowilam, ze psiak mlody, ze przylepa, ale wiecie jak to czasem z policjantami sie rozmawia, ich nic nie interesuje

Ayumi

jak ma cię ukarać to musi być za coś

równie dobrze ty możesz wezwać policję, bo ciotka za głośno ogląda tv, śpiewa, chodzi czy cokolwiek innego

policjant może wlepić mandat gdy rzeczywiście złapie cię-psa na gorącym uczynku.

Arwilla

Pies jest albo znudzony, albo się boi...

Moje propozycje...

- sprawić,żeby pies traktował Wasze wychodzenie jako coś normalnego - czyli wychodzić kilkanaście razy dziennie...

- przy wychodzeniu nie robić z tego dramatu - nie żegnać się z psem, nie całować, nie głaskać...najlepiej nic nie mówić i potraktować szczylka jak powietrze.... Wink

- dać coś do zabawy na czas naszej nieobecności... kość, maskotkę, kongo.... niech ma zajęcie....

- jak przyłapiemy na wyciu po naszym wyjściu - wpaść - "opierniczyć" i wypaść natychmiast bez słowa jak tylko ucichnie....
Dopiero jak ucichnie i chwilkę jest spokój, to wpadamy z nagrodą i miziankiem....

- staramy się wydłużać powyższe przerwy między naganą a nagrodą...

- poza tym - praca, praca i praca...w przypadku małego szczeniaka - praca przez zabawę.... Wink

Zmęczony pies się nie nudzi i zazwyczaj śpi... Laughing

Jak coś mi jeszcze przyjdzie do głowy to napiszę...
Jesli chodzi o policję, lub SM.....mogłabyś zebrać pisemne oświadczenia reszty rodziny,że pies nie jest uciążliwy i nie wyje....
Można też pogadać z ciotką.... czasem warto się dogadać, lub jeśli typ wyjątkowo uparty, "delikatnie" dac do zrozumienia,że prawo działa w obie strony.... Twisted Evil

Niestety przepisy mamy takie a nie inne i policjant nie musi nas "złapać" na gorącym uczynku,żeby wlepić mandat... Rolling Eyes

Jednak większość z przedstawicieli władz wie, że takie pojedyncze zgłoszenia, to zazwyczaj czysta złośliwość i można z nimi dojść do porozumienia... Wink

Meg

U mnie potrzebowali dowodu. Anie nie dostali. Bo za każdym razem gdy przychodzili na taka inspekcje to pies był cicho. Więc spasowali.

Byłam tez straszona Animalsami, bo sąsiadka była pewna że katujemy psa.

Arwilla

Meg - jeśli chodzi o TOZ, to faktycznie nie ma się czym martwić, bo nawet gdyby przyszli na kontrolę, to z pewnością niczego nagannego nie odkryją... W końcu tutaj raczej nie ma osób znęcających się nad psem...

Natomiast jeśli chodzi o skargi, to nie muszą Cię przyłapać na gorącym uczynku...wystarczy,że kilkukrotnie, ktoś upierdliwy będzie słał na Ciebie doniesienia...
Mogłaś po prostu mieć szczęście, lub skarga na Cześka była incydentalna...bo jesli było by więcej skarg, to zaręczam Ci,że nie czekaliby pod drzwiami, czy pies będzie wył, czy nie, tylko dostałabyś mandat, lub upomnienie....

Polskie przepisy są czasami tak pokręcone,że nawet sami policjanci, czy SM nie jest często pewna jak się zachować.... Rolling Eyes

Nomir jak był mały, też czasem wył...na szczęście nad nami mieszka szwagierka, której do głowy nie przyszło słać na nas skargi...
A sąsiedzi są za płotem... Wink

Teraz jak zostaje sam to śpi jak dziecko... Cool

Empik

Moje szczenię też wyje. Kiedy tylko zostaje sam to ta wyje i nawet nie pomaga zabawka. Trzeba z nim chwile posiedzieć i wtedy usypia i można wyjść z pokoju i jest cisza. Ale stopniowo naucze psa co by nie wył. Ale powiem wam że wole wycie niż ciągłe szczekanie jak to było u Collie mojego poprzedniego psa. Jej to jadaczka się nie zamykała. Very Happy

Meg

Jak byłam w Anglii na wakacje to widziałam super sprzęcik, który sprawiał że pies się nie nudzi. Very Happy

Taka jakby "wyrzutnia". Wyglądało jak talerz, z tego co mi sprzedawca tłumaczył to stawia się to na szafie, bądź na najwyższym meblu w domu (żeby pies sie nie czepił). To taki swojego rodzaju minutnik: wkłada się do środka zabawkę, ustawia się np na 30 minut przed wyjściem. Potem żeby pies domu nie demolował to po określonym czasie blokada wypuszcza zabawkę. Facet proponował klukę do której się smakołyki wrzuca. podobno działa.
Miałam kupić, ale kasy nam nie starczyło. W Polsce nie szukałam. Teraz mi sie przypomnialo.

malgordka

Dziekuje wszystkim za porady Wink

dzisiaj zostawilismy malca na jakies 2 godz, pytalam sie rodziny (tym razem nie skloconej a mieszkajacej tez obok) czy cos slyszeli i cisza byla, ale i tak bede pracowac na tym zeby w ogole po naszym wyjsciu nie piszczal, nawet jezeli jest to tak jak pisalam 5-7 minut. Na dzien dzisiejszy obkupilam sie w roznego rodzaju gryzaki i bede go wymeczac fizycznie Twisted Evil

Gabol

a Da sie jakoś pieska przyuczyc do pieknego wycia? w sensie ze tak jak niektore psy szczekaja to żeby hasior tez wydawał głosa? Smile

Karol

Zapewne się da...kiedy ja wyję, skomlę, piszczę to mój się do tego przyłącza Smile

Jak już zacznie...pochwal go...daj buźki czy tam łorewa i powtarzaj w trakcie słowo "klucz".

sunshine

A później sąsiedzi cię prześwięcą

hehe