Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

Vaderio

Witam jestem tu nowy ale mam nadzieje ze pomozecie mi podjąć decyzje .

Mam huskiego 17 miesicy .... suczka Smile

mieszkałem na wsi i tam sie piesek wychowal ( na poczatku byl w domu a potem na podwórku) ale teraz sie przeprowadzilem do bloku gdyz zaczolem studiowac .... pies jest moj a rodzice nie maja czasu i checi zeby sie nia zajac ... i zastanawiam sie nad przywiezieniem jej do bloku .... Jest nawet grzeczna .... na spacerach ciagnie ale sie nawet slucha ... nie zalatwi sie nigdzie indziej niz na spacerze .... nawet na podworku ... wykonuje proste komendy ... i jest strasznie przytulasna ... jak sie ja wprowadzi do domu to zaraz jest pod nogami domownikow ( nie skacze chyba ze jej sie pozwoli gestem ) i czeka az sie ja poglaska i pobawi ... Pod koniec wakacji jak sie przeprowadzilem zabralem ja na 2 dni i powodow do narzekani nie mam.... ale byla caly czas ze na nie zostawilem jej samej w mieszkaniu i tego sie boja ... co bedzie jak pojde na zajecia i zostanie sama na 6-8 h.... mam tak ustalony plan ze moge smialo rano na 2 h isc z nia pobiegac czy na rower czy spacer.... mieszkam w takim miejscu ze jest sporo terentu do chodzenia i z dala od ruchu .... i wieczorem jak wroce to tez moge z nia wyjsc a jak sie plan zmieni to bede wstawal wczesniej tak zeby z psiakiem wyjsci... mieszkanie ma 34 metry ....
bardzo kocham tego psiaka i nie wiem jak to teraz zrobci .... wydaje mi sie ze teraz sie meczy na wsi bo nie poswieca sie jej uwagi... na weekendy bym ja zabieral na wies ... jak przyjezdzam do domu to sie strasznie cieszy .... i chyba do mnie czuje respekt bo zawsze mnie slucha ... a taty nie
prosze o rade ...

katrrina111

Ja szczerze poradze(widac że kochasz psiaka) - zabrać ją ze sobą, ja też niemogłabym na Twoim miejscu jej porzucić. A do tej pory zostawała sama w domu? Może na próbę kilka razy zostawił byś ją na godzine czy dwie zobaczył co bedzie, lub zastosował sposób jak przy uczeniu szczeniaka, zamknać ja w pokoju i posiedziec np. w kuchni po cichutku, podsłuchać co robi, jesli będzie piszczec przetrwac to, jak przestanie wypuścić i nagrodzic, zeby wiedziała że jak jest cichutko to ktoś do niej wróci(my tak uczyliśmy Jukona i w tej chwili nie ma z tym problemu) proponuje jej zostawiać tez "wybór" zabawek aby miała się czym zająć i nieprzyszło jej do głowy "wyładowywac samotność" np. na Twoich meblach. My zakupiliśmy (i w przypadku tego i poprzedniego psa działało) sterte używanych maskotek (ma ich z 50) ma swój koszyk w których one lezą i wyciąga je sobie kiedy ma "na coś ochotę" :blink: Plus parę rozrzuconych stale po podłodze, zeby zawsze miał się na co natknąć :smail: Poskutkowało na niejednego znudzonego łobuza :smail: Jeśli mówisz że będziesz miał czas na długie spacery i zabawe z psem, moim zdaniem nie ma żadnych przeciwskazań, bo przecież po za tym że musi sie wybiegać to i potrzebuje kochającego własciciela :blink: Takie jest moje zdanie :smail:

Vaderio

wlasnie psiak nie zostawal sam w domu tylko na podworku a na podworku niczego nie niszczyła .... kilka razy w domu zostawala sama w pokoju ... a ja napszyklad bylem w kuchni to nic nie broila .... ale byla przez chwilke bo zaraz przychodzilem sprawdzic co robi ....

Karol

Też bym ją zabrał do kawalerki. Dom+ogród...ekstra...tylko na niewiele się to zda jeżeli nie poświęcimy psu uwagi. Z reguły psa trzeba przyzwyczaić do samotności. Demolka w domu jest przejawem stresu związanego między innymi z nowym miejscem/sytuacjami...tęsknotą...strachem...brakiem zainteresowania względem psa/nudą...nadmiarem nie rozładowanej energii..."problemami sercowymi" Wink

.

ps, Jeżeli okaże się, że jest taka potrzeba...to przyzwyczajaj powoli psa do samotności. Z psem się nie żegnasz, po prostu otwierasz drzwi i wychodzisz...wracasz do domu po minutce, 5, 15 i tak dalej. Możesz też robić tak, że ubierasz się w ciuchy do wyjścia...ale nigdzie nie wychodzisz...po prostu siadasz w fotelu i oglądasz M jak miłość Wink

. Tak jak pisała koleżanka wyżej...zostawiasz mu „zajęcie” w domu (gryzaki, kong, świńskie ucho, kość itd.)...możesz nagrać swoje rozmowy i np. odtwarzać z innego pokoju...zostawić włączone radyjko. W ekstremalnych sytuacjach można zastosować preparaty odstraszające, które odganiają intruza zapachem, smakiem i nie są groźne dla psa (np.: Beaphar Anti Knabbel - posikać szafki, drzwi itp. - zostawiając coś, co zniszczyć może)...można zastosować delikatne środki uspokajające (ziółka). Sposobów można wymieniać...dobrze jednak żebyś zobaczył w praktyce...wtedy ewentualnie należy szukać przyczyny zachowań i dostosować metodę.

Taka rada na wstęp...to poranny trening...rozładuj psa.

Gość

Słuchaj.
Mam 4 psy, uczę się kilka kilometrów od domu, niedługo wynoszę się do własnego mieszkania, a psy? WSZYSTKIE idą ze mną.
Grunt to zapewnić im opiekę, a jeśli lubisz swoją sukę, to to ma zagwarantowane.

Vaderio

bardzo dziekuje za pomoc w podjęciu decyzji Smile

.... zakupie jakies legowisko i przywioze Kiare w weekend Smile

utan77

Nawet nie musi mieć specjalnego legowiska , mój ma sporą miękką wycieraczke z gumowym podszyciem ,żeby się nie slizgała a i tam zazwyczaj rozwala sie gdzieś na podłodze :blink:

Meg

Proponuje ci - przywieź ją na weekend, choćby dzisiaj. przez cały weekend w kawalerce ćwicz z nią zostawanie w domu. aj znac jak to wychodzi.

To się da zrobić! Smile

Vaderio

w ten weekend nie dam rady ... dopiero w przyszły ... do czwartku mam weekend wiec przywiozę ja Smile

i napewno napisze Smile

Meg

no i zrób tak, dłuzszy weekend i sprawdzisz Smile

Na forum masz metody uczenia psa do zostawania w domu. Ewentualnie polecam zakupić konga dla psa, duży wydatek ale przydatny, pies będzie miał zajęcie jak będzie sam i mniejsze prawdopodobieństwo że zje ci dom