|
Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Siberian Husky forum
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Metempsycho
Dołączył: 03 Kwi 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:19, 03 Kwi 2010 Temat postu: Roztrzepanie? |
|
|
Od jakiegoś czasu męczy mnie pytanie. Otóż, moja ukochana, nieusłuchana i apodyktyczna sunia jest okropnie roztrzepana. Biega po schodach tam i spowrotem, często "nie wyrobi" i uderza w co popadnie wprawiając w stan lotny wszystko co znajdowało się w pobliżu. Ok, może ma za dużo energii. Ale czasem przyrżnie łbem np w futrynę drzwi obracając się, lub też w krzak (łagodniejsza wersja) podczas gdy idę z nią na spacerze (zapatrzy się gdzieś i trach- mój pies w krzaku). Tak samo rzecz się ma gdy jade z nia rowerem. Mijam samochód (stojący na poboczu) a ona zapatrzona w Bog wie co i przyrżnie w owy pojazd. Czy husky im są starsze tym spokojniejsze? Bo szczerze zaczynam się bać by moja Carunia sobie sama krzywdy nie zrobiła
*Dodam od razu, że owe wydarzenia zdarzają się często, nie są jakieś to "przypadki"
* W domu oczywiście mam wszędzie dywany. także ślizganie się na panelach odpada.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Metempsycho dnia Sob 18:37, 03 Kwi 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ebonique
Moderator
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1544
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląsk Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:35, 03 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
W jakim jest wieku? Może to jakiś rodzaj psiego autyzmu? Musisz na nia bardzo uważać i myśleć za nią. Moje raczej od szczeniaka się szanują i nie przysparzają sobie dodatkowego bólu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karol
Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z upalnej Syberii Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:27, 03 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Pewne akcje mogą być całkowicie naturalne...nadmiar energii=większa prędkość=dłuższa droga hamowania=boom. Ale częste wpadanie na coś podczas zwykłego spaceru jest dosyć niepokojące. "Zapatruje" się na coś konkretnego? w sytuacjach, scenach widać jakieś podobieństwa? Może jest to rodzaj nerwicy natręctw, zaburzeń widzenia...zmian neurologicznych. Ma ciche stany, czy wciąż zachowuje się nadpobudliwie?...jest w stanie się skupić?. Podziel się tym wiekiem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
utan77
Moderator
Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 2146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tychy ( woj.Śląskie ) Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:02, 03 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Nerwicą natręctw bym tego nie nazwała ( ro nie jest nic nerwicowego ) ja też często wpadam na różne rzeczy ( mojemu psu też się zdaża zagapić ) , raczej okresliłabym to mianem : rozkojarzeniem z jakąś dozą nadpobudliwości .
Ale jak pisał Karol , czy sunia jest w stanie skupić się np. gdy ćwiczysz z nią jakieś komendy typu : siad , daj łape itd. ??? Bo jak nie , to trzeba będzie z psiamem sporo popracować
PS osobiście w necie znalazłam tylko coś takiego :
[link widoczny dla zalogowanych]
spróbuj napiać do faceta , może Ci coś podpowie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez utan77 dnia Sob 21:03, 03 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karol
Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z upalnej Syberii Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:03, 03 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Dlaczego napomniałem...objawami NN są często takie zachowania jak: uporczywe lizanie części ciała, szaleńcze bieganie w tę i z powrotem, ganianie ogona, spostrzeganie rzeczy nieistniejących np. gonienie wyimaginowanych much - psa coś tak bardzo fascynuje, skupia jego uwagę...że zatraca się w danych okolicznościach. Póki co - za mało danych.
Ps: Niepokojącym jest, że zdarza się „to” często...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Metempsycho
Dołączył: 03 Kwi 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:14, 03 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Sunia ma 14 miesięcy(mam ją od 7miesiaca). Mam z nią pewne problemy wychowawcze ponieważ jestem jej 3 właścicielką. Pierwsza trzymała szczeniaczki zamknięte i karmiła raz na tydzien. Trudno mi powiedzieć na co się "zagapi". Najczęściej są to inne psy, koty, samochody, ludzie, jakis odgłos. Naturalnie jest przebadana, zaszczepiona. Żadnych choróbsk nie ma, no chyba że zaliczyć do tego jej niski wzrost (co przy jej zachowaniu raczej jest zaletą). Wzrok ma dobry.
Co do spokoju.. Zdarza się, ale długo nie usiedzi(kilka sekund). Czasem ma dzień, że jest dosyć spokojna. Ale należą one do rzadkości. Codziennie wracając do domu zastanawiam się co tym razem zrobiła(przeważnie zostaje podczas mojej nieobecności (max 4h) na balkonie, ale ucierpiał na tym fotel który się tam znajdował a którego już własciwie nie ma). Podstawowych komend "siad" czy "daj łapę" jakoś się nauczyła. Reszte się zaparła zadnimi łapami i koniec. Na podwórku niestety nie mogę jej za długo zostawiać (przekopie ogródek,albo też ostatnio znalazłam ją u sąsiada=przekopała się pod płotem) Mogę powiedzieć, że bieganie w tę i spowrotem to u niej norma, a gdy widzi kota (takowego w domu posiadam) to jest koniec. Ostatnio nawet zaczęła się kręcić za ogonem. Muchy goni ale prawdziwe. Ostatnio nawet osa ją użadliła w pysk. Próbowałam ją wymęczyć na rowerze długimi wycieczkami. Ale to pies może przez godzinę(max) zachowuje się "normalnie"(=spi) i później juz jest nówka sztuka. Pies niezwykle pocieszny, nawet nie przeszkadza mi jej.. hm.. ADHD. Tyle, że martwie się o to jej uderzanie w przedmioty których "nie zauważa". Zwłaszcza łbem w nogi od stołów gdy sie ją zawoła a ona akurat blisko nich sie znajduje, czy też futryny lub drzewa gdy np biegnie za misiem i gdzies zauwazy cos ciekawszego. Zdaża się to, określmy, dwa razy w ciągu dnia (dzisiaj np zaliczyła samochód i krzesło). O "niewyrobieniu" nie będę mówiła bo trzask po galopie Cary traktowany jest juz jako cos normalnego.
Dodam, że pies niezwykle boi się obcych. Jakieś 3 miesiace przyzwyczajał się do mojej rodziny. Próbowałam z nim często wychodzić, ale to nie przynosiło poprawy. Wręcz pies przestał lubić spacery. Jest niezwykle "wyczulona" na zmiany charakteru. Gdy tylku czuje, że jestem zła (bo np zeżarła mi po raz 2 ładowarke) od razu ucieka w kąt. Gdy podniose głos (przepraszam, czasem czlowiekowi puszczą nerwy gdy pies zeżre mu dwie książki pożyczone) od razu kładzie się na ziemie. Nigdy jej nie zbiłam, nie krzyczałam wcześniej (dopiero przy książkach) także myślę, że to złe doswiadczenia od poprzednich włascicieli. Nie wiem jak jej zwracać uwagę, gdy mówie spokojnie przestanie coś robić, ale nie na długo. Nie mogę jej także zostawić pod żadnym sklepem bo wtedy najbardziej się stresuje.
Wiem, że może nie jest to chwalebne ale.. dałam jej spokój. Sunia ogólne się słucha, co ma puścić to puści, co nie gryźć to nie gryzie (no chyba ze kabel sam jej do pyska wejdzie (nie żre tych włączonych do kontaktu)). Nic mi w niej nie przeszkadza, niech żre co chce, na zdrowie. Nauczyłam się przynajmniej chować rzeczy Na spacery w miejsca tłoczne jej nie biorę. Wypuszczam ją na smyczy treningowej. Mnóstwo ciekawych historii o jej dokonaniach mogłabym opowiedzieć jak zapewne każdy własciciel huskiego. Rodzina ją pokochała Gdybym miała wybierać, w życiu nie wziełabym innego psa niż mój głupol Tylko to uderzanie i bieganie tam i spowrotem. Uspokoi się? Czy raczej uzbroić się w tomy książek? W ogóle, czy istnieje jakieś ograniczenie wiekowe do którego pies się uczy? Łapę i siad skojarzyła szybko, gorzej było ją "zmusic" by wykonywała owe czynnosci na kazdą komendę a nie na co 5.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Metempsycho dnia Sob 23:53, 03 Kwi 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Meg
Moderator
Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 2496
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 7:53, 04 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
A to nie jest taka powszechna "głupawka"?
Mój ma dwa lata i tej, jak to nazywam "głupawki" dostaje średnio raz na dzień. Jak się ucieszy albo z nudów. Biega po domu, nie wyrabia na zakrętach (czasem walnie w futrynę) na spacerach też czasem mu się zdarzy.
Jak miał ok. 1 -1.5 roku to zdarzało mu się na spacerach walnąc w śmietnik/drzewo/człowieka - bo sie zagapił. Wtedy tez dostawał głupawki.
Ale teraz jakby zmądrzał... no i coraz mniej takich akcji jest.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Metempsycho
Dołączył: 03 Kwi 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 9:04, 04 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Czyli zrobi się spojniejsza z wiekiem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Meg
Moderator
Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 2496
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:01, 04 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
No w przypadku mojego futrzaka tak się stało
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
utan77
Moderator
Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 2146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tychy ( woj.Śląskie ) Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:36, 04 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Jak tak opisujesz to wszystko , że z niej taka wiercidupcia , to mi ADHD na myśl przychodzi ... niekoniecznie jakieś spore , ale coś z ADHD w tym jest .
Co do tego udarzania w przedmioty , hmm , będziesz musiała po prostu jej pilnować na ile dasz rade . Na spacerze można zakomnikować psu przeszkodę lekkim szarpnięciem smyczy ( ja przy tym mówie po prost UWAŻAJ ) . A jeżeli chodzi o gapienie się na różne rzeczy to nie ma w tym nic szczególnego , husky to iekawkie psy ... mój też potrafi nieraz tać z 5-10 minut i gaprzyć się gdzieś przed siebie . Po prostu obserwuje .
Jedyne do "wyprostowania" jest skupienie uwagi , a jeżeli trudno ją zmęczyć i rzeczywiście jest nadpobudliwa ruchowo może to być jakieś lekkie ADHD - ale to tylko moje gdybanie , lekarzem nie jestem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Metempsycho
Dołączył: 03 Kwi 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:10, 05 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Czyli po prostu obić wszystko gumą w domu dziękować
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sunshine
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 1853
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Września Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:25, 05 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Powiem Ci że Shira też mi się zagapia...sierota jedna potrafi iść na sacer i np. za nami idzie pies... a ta ciapa idzie z głową do tyłu i a to się potknie a to wydzwoni w coś...sierota po prostu i co tam że pani mówi uważaj:P
Adhd jest też raczej normalne. Mojemu psu też tak odbija ale znacznie rzadziej:P Twoja jest dużo bardziej energiczna ale to nieskoordynowanie budzi u mnie podejrzenia...
Widzi na oba oczka? na pewno? Mozna to po domowemu łatwo sprawdzić...zakrywasz jedno oko i palcem zbliżasz i oddalasz do oczka i wodzisz palcem, później gwałtownie tak jak byś chciała uderzyć palcem w oko, jak pies mrurzy oko i wodzi nim za palcem to potencjalnie jest ok. I z drugim tak samo.
I nasunęła mi się myśl, że skoro boi się unoszonego głosu może ktoś kiedyś (poprzedni) ją uderzył, trafił w głowę i uszkodził jakiś nerw i stąd zaburzenia wyczuwania przestrzeni... kiedyś widziałam gdzieś taki przypadek. Nic z tym się nie zrobiło ale trzeba było uważać w co przydzwaniał pies i jak bo wiadomo... źle uderzy czy coś
I np. jeszcze jedna rzecz Pies może mieć astygmatyzm?
U ludzi ta choroba polega na "niedodziałaniu" jednego oka (w moim przypadku prawej rogówki) Widzi się na nie ale np. patrząc na krzyż nie widzi się poprzecznej belki a czasem oko niedomaga na tyle że nie "pomaga" drugiemu oku.
Czyli jeśli widząc dwojgiem oczu widzimy wszystko w 3D jednak kiedy jedno tylko pracuje przedmioty widzimy jakby w dwóch wymiarach. I stąd też może być zaburzenie poczucia, że to coś stoi na drodze.
Oprócz tej belki objawami są też zaburzenie poczucia przestrzeni, czujesz się jak byś była w innym wymiarze trochę jak by nieobecna. o np. obraz z prawej strony pola widzenia jest zamazany i niewyraźny.
Nie mam pojęcia zielonego czy psy mogą na to cierpieć. To wszystko co mi się nasuneło... albo to zwykła gapowatość, ale częstotliwość tych uderzeń zastanawia mnie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Empik
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 1309
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:39, 05 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Powiem Ci że Shira też mi się zagapia...sierota jedna potrafi iść na sacer i np. za nami idzie pies... a ta ciapa idzie z głową do tyłu i a to się potknie a to wydzwoni w coś...sierota po prostu i co tam że pani mówi uważaj:P |
Moj tez to ma. Prowadze go na smyczy i np zagapi sie w psa innego odwraca głowe i wali np w słup wysokiego napieca. Potem cieżko zdziwiony jest. Fakt faktem że w domu raczej nie rozbija sie po meblach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Metempsycho
Dołączył: 03 Kwi 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:38, 06 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Ślepia ma w porządku, aż za bardzo bardziej mi się nasuwały już wcześniej te zaburzenia przestrzenne. Dzisiaj ide do weta to zapytam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arwilla
Moderator
Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1451
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zagłębie ;) Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:59, 06 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Mete - to co robi Twoja sucz zdecydowanie nie jest normalne...
To nie zaburzenia "przestrzenne", a raczej problemy emocjonalne.
Opisane przez Ciebie zachowania to zachowania psa zestresowanego, znerwicowanego, zagubionego....
Stres objawia się na wiele różnych sposobów...
To także nerwowe bieganie, gonienie za ogonem i inne "dziwne" zachowania, dzięki którym pies odreagowuje napięcie....
Nie sądzę,żeby wet pomógł - chyba,że trafisz na dobrego specjalistę, najlepiej od psiej psychiki, a nie tylko od szczepień i odrobaczeń...
Moim zdaniem problem zaczął się już po urodzeniu - z tego co piszesz psina nie miała łatwego "szczenięctwa"...
Spróbuj poszukać jakiegoś behawiorysty...na odległość ciężko coś Ci doradzić, bo widzę,że problem spory....
Jedyne co mogę doradzić, to nie odpuszczaj....spróbuj drobnymi kroczkami uczyć ją komend, baw się z nią, bądź przy niej...
Oczywiście o krzykach, czy biciu mówić nie będę, bo widzę,że raczej nie ma takiej potrzeby (w sensie - nie bijesz, nie krzyczysz)...
Twojej psicy zajęcie jest jak najbardziej potrzebne...
Są psy bardziej, lub mniej rozbrykane, a ja nie specjalista, więc może się mylę w swojej "diagnozie"....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|