|
Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Siberian Husky forum
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Inarugowa
Dołączył: 20 Gru 2009
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:39, 22 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Aimout napisał: | A my mamy obrożę. Wali jak nie powiem, co, ale żadna paskuda się nie czepia. |
Ja od zawsze mam Advantix, nie ma ani kleszczów ani nieznośnego zapachu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Meg
Moderator
Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 2496
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:06, 22 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
My w tym rokuposzliśmy w obroże. Fakt - czuć trochę ale nie żeby śmierdziało To ost. raz z obrożą - niewygodna jest. Denerwuje mnie, a Czesio uwielbia jak sie go drapie pod nią ..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Fobciak
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nowy Dwór Wejherowski Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:05, 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Witajcie Kochani!!
Mam wielki problem, Piksel ma już 2 lata. Nie spotkałam się w zeszłym roku z taką plaga kleszczy. Wyciągam mu dziennie od 6 do nawet 16 kleszczy:( wczoraj to był rekord. Czytam co tu piszecie, i pociesza mnie myśl że sa jednak środki zapobiegawcze. Dziś pojadę kupić kropelki i obroże. Czy możecie mi polecić jakąś dobrą obroż? Bo z tego co t uczytam polecacie kropelki Advantix.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sunshine
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 1853
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Września Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:16, 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ja bym na Twoim miejscu od ręki kupywała te kropelki... Shirę zakrapiałam chyba z 5 tygodni temu ... mimo że mają okres 3 tygodni gwarancji to nadal działają. Odstraszają i zabijają więc jak dla mnie rewelacja;)
Dzięki Martynie za pomysł
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
milkazs
Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:10, 01 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
prosze o szybko odp w ktora strone wykreca sie kleszcza?? mam kolezanka z yorkiem + kleszcz pod lapa pomozcie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sunshine
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 1853
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Września Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:12, 01 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
ze wskazówkami zegara. Uchwycić mocno przy samej skórze i zdecydowanym ruchem równocześnie z delikatnym skręceniem szarpnąć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hoshi
Dołączył: 09 Sty 2009
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Roztocze :) Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:17, 01 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Rada naszej koleżanki z forum też może się przydać :blink: Agnieszka napisał: | Jest jeszcze sposób ze strzykawką. Jak taki malutki to tymbardziej.
Bierzesz strzykawkę 20 ml. Odcinasz równo górę. Opuszczasz tłok żeby zostało trochę wolnej przestrzeni - centymetr. Przykłądasz na kleszcza, przyciskasz żeby było szczelnie i gwałtownie pociągając tłok wysysasz kleszcza tak żeby cały wylazł. To jest chyba najlepszy sposób. Znam to od jednego pana leśniczego, ale opisane jest gdzieś w necie też. Tutaj zdjęcie strzykawki. I jeszcze jak obetniesz to możesz spiłować trochę żeby nie poraniło skóry.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sunshine
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 1853
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Września Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:19, 01 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Bała bym się że się źle zassie albo że główka się oderwie:P Jak się nie uda może się kleszcze porzy*** i będzie kłopot.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
milkazs
Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:19, 01 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
ok dziekuje za blyskawiczna odp pozdro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hoshi
Dołączył: 09 Sty 2009
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Roztocze :) Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:23, 01 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
sun, ja tego nie próbowałam, ale Aga jak najbardziej :blink:
U mnie kleszcze wyjmują mama z babcią. Gdyby ich nie było (np.mama w pracy, babcia w mieście), latałabym do weta :smile2:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sunshine
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 1853
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Września Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:08, 01 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
U mnie wuja albo kto tam jest pod ręką
a) dla mnie sa oblesne
b) dwa razy wyciągałam z czego raz urwałam więc wole pałeczke komuś innemu oddać
c) od kiedy używam advantix z kleszcze widuje się tylko jak przegapie date podania kropli:P (i to spooooro) :>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
milkazs
Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:15, 01 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
no i po paskudzie mial go na grzbiecie byl juz dosc spory jak go wyciaglam to sie nie ruszal niewiem czy mial sie ruszac czy nie ale spuscilam go w kiblu bleeee nie nawidze takich rzeczy ale za bardzo kocham psy zeby im nie pomagac:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hoshi
Dołączył: 09 Sty 2009
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Roztocze :) Płeć:
|
Wysłany: Pon 9:35, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
U mnie też Advantix działa, ale tym razem dostaliśmy coś innego, bo pani weterynarz powiedziała, że inaczej kleszcze mogą się przyzwyczaić do jednych kropelek i przestanie działać .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sunshine
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 1853
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Września Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:14, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
eee, kleszcz który zna krople raczej zostaje zamordowany więc dale j tego nie poda:P
Puki działa nie zmieniam:)
Kleszcze wyjęte z Shiry zawsze żyją. Zobacz czy nie został w tym miejscu czarny punkcik. Jeśli tak to urwałeś mu łepek.
Zdezynfekuj czymś to dobrze i idź do weta żeby to wydłubał bo może się babrać. Zwróć uwagę też czy dookoła miejsca nie robi się czerwony plac bądź nie puchnie (choć nadal może być opuchnięte po kleszczu).
Taka profilaktyka na wszelki wypadek. Bez paniki:P Ja jak kiedyś urwałam łepek to przy kolejnym kleszczu (były dwa) wet zajrzał i stwierdził że jest w porządku i łepek sam odpadnie, nic sie nie dzieje. Posmarował czymś i po czasie było już dobrze:) Ale wiesz jak jest;) akurat los tak chciał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karol
Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z upalnej Syberii Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:55, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
sunshine napisał: | ze wskazówkami zegara. Uchwycić mocno przy samej skórze i zdecydowanym ruchem równocześnie z delikatnym skręceniem szarpnąć. |
Hoshi napisał: | Rada naszej koleżanki z forum też może się przydać :blink: Agnieszka napisał: | Jest jeszcze sposób ze strzykawką. Jak taki malutki to tymbardziej.
Bierzesz strzykawkę 20 ml. Odcinasz równo górę. Opuszczasz tłok żeby zostało trochę wolnej przestrzeni - centymetr. Przykłądasz na kleszcza, przyciskasz żeby było szczelnie i gwałtownie pociągając tłok wysysasz kleszcza tak żeby cały wylazł. To jest chyba najlepszy sposób. Znam to od jednego pana leśniczego, ale opisane jest gdzieś w necie też. Tutaj zdjęcie strzykawki. I jeszcze jak obetniesz to możesz spiłować trochę żeby nie poraniło skóry.
|
|
http://www.siberianhusky24s.fora.pl/pielegnacja,11/kleszcze,305-150.html#57096
ps: Kleszcze, to moi dobrzy znajomi Strzykawa się sprawdza przy psach rasy „golas”. Przy husky przeszkadza długi włos okrywowy i gęsty podszerstek…szanse są nikłe. PS: Bardzo lubię pozbywać się kleszczy…myślę, że mógłbym to robić zawodowo
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Karol dnia Pon 12:01, 02 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|