Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

A&A

Koniecznie wyciągajcie kleszcze od razu. Nie wolno czekać aż zwierzak zwróci co ma pod skórę psa. My używaliśmy kropli frontline i zdarzały się kleszcze. Niestety trafił się też taki z babesią canis i nasza młoda zachorowała na babeszjozę. Ścisłe,konkretne leczenie-ratowanie jej trwało bity tydzień a całkowite leczenie 1,5miesiąca. Ledwo się udało. Teraz jest całkowicie zdrowa,ale co nad nią napłakaliśmy tego nie zapomnimy. Teraz używamy obroży Kitix a do tego frontline w sprayu i od 3 miesiecy nie wbił się żaden kleszcz. Czasem znajduję takie spacerujące po sieści a wtedy zabijam je z zimna krwią

kamil · Gość

UWAZAJCIE!
Zaczelo sie. Ostatnio po mnie i po Dżeku kleszcz chodzil. Patrzcie uwaznie na zachowanie swoich psow. Nie wiem jak Wy ale ja juz jestem w tym kierunku wyczulony po babeszjozie Dżeka...

Hoshi

My na razie tfu, tfu (żeby nie wykrakać) pomimo ogromu kleszczy (roztoczy) na Roztoczu :tongue: nie mieliśmy z Morusławem ani jednego kleszcza (tzn. on miał jednego). Pomimo, że czasem, wstyd się przyznać nie nakraplam psa na czas Wstyd

(zapominam, ach ta skleroza). Jednak widocznie nie mamy smacznej krwi, odpukać w niemalowane Wink

(w końcu jaki pan, taki kram).
Ale dzięki za ostrzeżenie, będzie bardziej uważać (ale na wakacjach też kleszcze były przewala oczami

)

kamil · Gość

Były bo sa zawsze ale było ich dużo mniej Wink

Kleszczy jest najwiecej na wiosne i wczesna jesien.

Meg

Dzieciaaaakiii!!
Kleszcze atakują! Pamiętajcie!

Ja u Czesiosława znalazłam dzisiaj 4, a 5 dalej po nim lata bo mi zbiegł agent..

siwa152

Ja dzisiaj u Crossa zauważyłam dla jak się szwendały po nim ale na szczęście dostał kropelki niedawno, tzn. coś ponad tydzień temu.

superzocha

ja juz jednego wykrecałam ze skóry, a z 4-5 ściągałam z sierści...

Maciej Łysy

Koya o dziwo na dzień dzisiejszy miała tylko jednego w tym roku,w ubiegłym o tej porze miała juz sporo tego ustrojstwa.

baniluap

Jestem w szoku, po tym co piszecie. Moja Diuna w tamtym roku miała na sobie tyle tego świństwa, walczyliśmy z tym całe lato. Chyba wszystkie kropelki wypróbowaliśmy... Po 20 przestałam liczyć kleszcze. w tym roku jeszcze nie miała. (Odpukać

)

chocolatelady

Ja jakiś tydzień temu zrobiłam przegląd mojej suczy i nic nie znalazłam Very Happy

. Dziś po spacerze też będę musiała sprawdzić Very Happy

.
I musze jakieś krople kupić.

killerek5

u nas chyba kleszczy jeszcze nie ma , zero u psów a nawet nie słyszałam żeby do jakiegokolwiek psa znajomych sie uczepił Kwadratowy

Meg

no u nas już psy od tego padają. ja stosuje dwa preparaty, i kropelki i Frontline do pryskania - jak narazie luz...tylko chodza po nim te bestie

killerek5

no niedługo trzeba będzie pomyśleć o jakiś kroplach

Arwilla

Ja już dawno pomyślałam... Wink

emka

A czy ktoś z Was kupował krople albo obroże Sabunol? Frontline straciło ważność 3 dni temu i dziś przyszła przesyłka z tym Sabunolem. Jestem ciekawa, czy to jest skuteczne. Obroża na kleszcze ma działać około 4 miesięcy, ale na wszelki wypadek wzięłam dodatkowo zapas kropelek.
U kudłacza ciężko cokolwiek wypatrzeć, więc nie wiem, czy jakiegoś kleszcza już złapał (pomimo zabezpieczenia Frontlinem). U niego przez te kudły nie można się do skóry dokopać, więc kleszcza tym bardziej nie wyczuję Kwasny

.
Arwilla, kiedyś w jakimś temacie pisałaś o jakichś dobrych i tanich kroplach, ale przekopałam się przez różne tematy i nie znalazłam tego postu. Mogłabyś napisać jeszcze raz, co zakraplasz Nomirowi?