Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

olka1912

Mam takie dziwne pytanie ,może panikuje albo jestem przewrażliwiona.
otóż Barry miał dziś na podbrzuszu krew i nie wiem skąd ona sie tam wzięła...nie ma żadnej rany i raczej o nic się nie dotknął...ale gdy byliśmy w kościele i wróciliśmy na podłodze też było tej krwi dużo...
może Barry tam leżał i stąd się wzięła na podłodze?
i jeszcze tak się spytam czy możliwe żeby suka na dole miała cieczkę i Barry się o nią dotknął? tylko że nie zauważyłam w pobliżu domu żadnego psiaka i trochę mnie to dziwi...

chocolatelady

a dużo tej krwi?

olka1912

na podłodze troszkę jej było,ale na Barrym niewiele,może większość przeniósł na podłogę?

chocolatelady

Odnośne cieczki u suki, to wątpie, bo raczej byłaby to znikoma ilość krwi. Chyba, że ma takie krwawienie .
Ale oczywiście moge się mylić. Nie mam pojęcia co to może być. A może to było wraz z moczem? Ale z drugiej strony Barry nie szcza w domu.

olka1912

nie moczu w tym nie było...wykapałam go i dokładnie przejrzałam i nie ma nic,więc nie wiem co to było,ale już nie ma Very Happy

Kasia

Może odpadł mu kleszcz, którego później rozgryzł, albo rozdrapał? Kiedyś patrzę a na podlodze taka siwa , wielkości 5gr kulka , Bruno chciał to zgryźć ale mu zabrałam, jak zdusiłam w palcach pociekła krew - fuj, fuj, obrzydlistwo, dopiero po chwili zauważyłam główkę i nóżki.