|
Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Siberian Husky forum
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mona007
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław/Oława/Niwnik
|
Wysłany: Pią 8:54, 20 Maj 2011 Temat postu: Kuleje na jedną nogę. |
|
|
Witam, mam problem z moją Moną. Przedwczoraj wróciła ze spaceru, w domu zauważyłem, że prawie w ogóle nie dotyka podłoża prawą tylną nogą. Pomyślałem sobie "ee tam pewnie przejdzie jutro". Lecz nie, Mona do dziś nie stawia nogi na podłoże. Czy to może być coś poważnego? Czy powinienem iść z psiakiem do weta? Dodam, że na poduszkach nie widać, żadnego rozcięcia, jak ją tam dotykam to nic sobie z tego nie robi. I co najdziwniejsze, jak jest z koleżanką to jakby zapomina o bólu i biegają sobie, gonią się i w ogóle wszystko lux.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mona007 dnia Pią 8:55, 20 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
superzocha
Moderator
Dołączył: 04 Lis 2010
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Osobnica, Gorlice Płeć:
|
Wysłany: Pią 9:30, 20 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Idź do weta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mona007
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław/Oława/Niwnik
|
Wysłany: Pią 9:47, 20 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
A jednak to poduszka. Przed chwilą poodtykałem ją po całej poduszce i za którymś razem jęknęła. I teraz pytanie. Czy może z tego wyniknąć coś poważniejszego? Czy to jest tak, że parę dni i Mona będzie "naprawiona"?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
superzocha
Moderator
Dołączył: 04 Lis 2010
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Osobnica, Gorlice Płeć:
|
Wysłany: Pią 9:50, 20 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Może ma przecietą? Może ma coś wbite? Może to coś poważniejszego...??? Ja radzę do weta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arwilla
Moderator
Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1451
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zagłębie ;) Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:07, 20 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Wyrwij psu z ogona pęczek sierści, popluj na niego i wyrzuć przez lewe ramię...
Za dwie zdrowaśki pies będzie jak nowy...
To oczywiście ironia... nie znamy psa, sytuacji, a Ty chcesz, żeby powiedzieć Ci, a ile dni będzie zdrowy...
Skoro nie możesz sam zlokalizować przyczyny - rozcięta poduszka, czy wbity kolec - to idź do weterynarza...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
superzocha
Moderator
Dołączył: 04 Lis 2010
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Osobnica, Gorlice Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:56, 20 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Arwilla napisał: | Wyrwij psu z ogona pęczek sierści, popluj na niego i wyrzuć przez lewe ramię...
Za dwie zdrowaśki pies będzie jak nowy... |
Buahahaha... a ja myślałam, że Ty tak serio Szamanka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
specta
Dołączył: 28 Cze 2011
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:00, 02 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Mój Ares po nocnych ekskapadach u sąsiada również pewnego ranka zaczął kuleć na jedną nogę. Szykowała mi się wizyta u weterynarza już wcześniej, więc tego dnia zdecydowałem, że musimy się tam udać. O ile wcześniejszy problem wydał się całkowicie błahy, o tyle noga okazała się sprawą poważniejszą. Weterynarz dokładnie pooglądał chód Aresa, następnie powyginał i poszarpał obiema nogami i oznajmił, że podejrzewa u Aresa "dysplazje stawów biodrowych i łokciowych" na tle genetycznym. Pokazał mi model układu kości łapy i dokładnie opisał całe schorzenie. Dodał, że to nie jest żadna diagnoza, bo takie proste mechaniczne badanie nie potwierdza nic. Zaaplikował zastrzyk przeciwzapalny, przekazał odpowiednie leki w tabletkach i umówił nas na szerszą diagnostykę. Wygląda ona tak, że psa się usypia i wykonuje około 10 zdjęć ren. łap. Jeżeli diagnoza się potwierdzi należy rozpocząć leczenie (często operacyjne). Całość podsumował tym, że nie leczone schodzenie może spowodować, że za kilka lat "łapy będą do obcięcia" - to jego słowa. Ja jestem tym wszystkim lekko podłamany, ale pełni nadziei informujemy, że wraz z Aresem się na pewno nie poddamy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ebonique
Moderator
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1544
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląsk Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:29, 02 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Owszem psa się usypia, aczkolwiek nie wiem po co aż 10 zdjęć (mam nadzieję, że nie po to żeby was jak najwięcej skasować...) Dysplazje mogą mieć różny stopnień, czasem pies z dysplazją nawet nie da po sobie poznać, że coś jest nie tak okazuje się np. dopiero na starość. Niektóre mają tak mocne mięśnie, że również dysplazja jest bezobjawowa, aczkolwiek najczęściej jednak pies z nią żyje tak że trzeba na niego bardzo uważać, nie pozwolić na zbytnie zabawy, brykanie musi się oszczędzać. W jakim wieku jest Ares? Bo operacyjne można ją leczyć o ile dobrze pamiętam do 4tego miesiąca życia. Jest to niestety bardzo niemiła przypadłość szczególnie dla tak aktywnych psów jak husky, zakaz ruchu to dla nich niejednokrotnie najgorszy wyrok, dlatego tak ważne jest, żeby rozmnażane psy badane pod kątem tej choroby bo często ma właśnie podłoże genetyczne, aczkolwiek o ile w np. w Niemczech jest to badanie obowiązkowe, tak u nas trudno kogoś do tego przekonać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
specta
Dołączył: 28 Cze 2011
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:54, 02 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Dzięki za reakcje. Weterynarz chyba jest konkretny facet - stwierdził, że tak postępują. Wykonują po cztery zdjęcia łap przednich i 2 tylnych. Stwierdził, że tył praktycznie jest nieoperacyjny. Ares ma 9 miesięcy. Weterynarz stwierdził, że 6-7 miesiąc to jest optymalny czas, ale nie widzi problemu w przypadku Aresa. Mam cichą nadzieje, że to nie jest dysplazja, no ale tak jak powiedziałem weterynarz, konkretny facet i mogą potwierdzić się jego przypuszczenia. W każdym razie jakby ktoś pytał to taki zestaw zdjęć w narkozie kosztował będzie około 220-250 zł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ebonique
Moderator
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1544
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląsk Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:23, 02 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
No to trzymamy kciuki, żeby to jednak był tylko jakiś zwykły uraz. Tak czy siak sporo tych zdjęć, no ale skoro tak robią...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|