Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

20ZEUS09

superzocha

jaja jak arbuzy Cwaniak

Dzasta

bardzo meskie Wink

dlatego nie wyobrazam swojego sznaucera bez, ale on wiecznie na smyczy chodzi wiec jak nie wykastruje to nic sie nie stanie, gorzej z Asperkiem, ja wiem ze to na pewno zlagodzilo by troszke temperament. a ile musi miec pies zeby wykastrowac? tzn kiedy husky osiagaja pelna dojrzalosc plciowa? (bo wydaje mi sie ze kazdy pies w troche innym wieku). w tym roku juz sie chyba na akcje sterylizacji nie zalapie? Wink

Ebonique

18msc powinien pies mieć żeby go można było kastrować Smile

Dzasta

aj to w nastepnym roku, to dobrze wmowie koniecznosc tego zabiegu dla pancia Asperka;)

wlasnie obejrzalam filmik takiego zabiegu. SZOK! 7 minut i po wszystkim..

chocolatelady

daj linka

Dzasta

[link widoczny dla zalogowanych] prosze Razz

chocolatelady

Danke

Zaraz obejrzę .

killerek5

zastanawiałam się czy nie wykastrować mojego psa ale chyba nie ma takiej potrzeby, cały czas jest pod nadzorem nie ma opcji żeby dorwał jakąś suczkę, wiadomo wskakuje na nie ale to żeby dominować , nawet ostatnio spotkał się z suczką z cieczką, na treningu nie w celach towarszyskich, no i może i coś próbował ale krótkie :Fad! i przestawał

Arwilla

Mój też nie jest kastrowany, bo nie ma możliwości zapylenia jakieś pani...
Zawsze jest pod kontrolą i dość karny z niego facet...
Jedyne co mnie wkurza, to wylizywanie trawy... Zly

Kwestie zdrowotne maglowałam milion razy i na razie jestem na nie...

Natomiast koty - 2 kocury i 1 kota są wysterylizowane...
Wszystko goiło się pięknie... u kocurów nawet nie mogłam się dopatrzeć miejsca po jajkach... przewala oczami

To są koty niewychodzące, więc raczej też nie rozmnażały by się po kątach, no, chyba, że między sobą... Hyhy

Ale odpadł mi problem znaczenia terenu i darcia paszczy podczas rui...

Dzasta

wydaje mi sie ze wiekszosc psow jest pod nadzorem i niby nie ma zagrozenia "zapyleniem" ale skoro sami wiecie ze haszczaki czasem uciekaja to czy nie lepiej miec pewnosc ze gdzies niechcacy dorwie jakas suczke? szczerze mowiac moje stanowisko jest takie ze suczki powinny byc koniecznie poddawane temu zabiegowi - nie ma cieczki, nie ma ciazy urojonej, nie zachoruje na wiele chorob i nie bedzie kusic naszych psiakow:P a przeciez problem z "niechciana ciaza" dotyczy glownie wlascicieli suczek - to ich suczka jest w ciazy i to w ich domu sie urodza, a jak wiadomo trudno zbadac ojcostwo;) (no chyba ze w okolicy jest jeden haszczak a szczeniaki beda w jego typie to chyba latwo to zbadac:P)

Kasia

Nie wszystkie haszczaki uciekają. Mój pilnuje mnie na wycieczkach jak owczarek.
Problemu nie można zrzucić tylko na suczki, każdy odpowiedzialny właściciel powinien o tym pomyśleć.

Arwilla

Mój w marcu skończy 7 lat... nigdy mi nie uciekł i nie ucieknie... :blink:

Gdyby wszyscy właściciele byli odpowiedzialni, nie było by problemu...

killerek5

mój na spacery chodzi bez smyczy jeszcze nigdy sam z podwórka się nie wydostał, jak wiem że w pobliżu suka jakaś ma cieczkę to zawsze zwracam na nią szczególną uwagę

no ale nie zganiajmy teraz wszystkiego na właścicieli suczek, wiadomo jak pies ucieknie od siebie z podwórka to co za problem dostać się na drugie do suczki

Dzasta

no oczywiscie ze nie beda mialy z tym problemu. ja zebym sie zdecydowala na suczke to bym nawet sekundy sie nie wahala tylko bym sterylizowala. drazni mnie jak ludzie na wsi maja suczki ktore biegaja sobie poza domem nigdy nie na smyczy i nie sa sterylizowane i nagle sie okazuje ze zaciazona... jak ktos sie decyduje na suczke ktorej nie beda rozmnazac to po co ja meczyc? znajoma ma dwie suczki - jedna ma juz z 8 lat druga ok 7 - 8 miesiecy, starsza nie sterylizowana ma okresowo urojone ciaze (ostatnio jak sie pojawila mloda w domu - dostala mleka) i ja sie pytam po co ta suczka ma sie meczyc?! a ewidentnie widac jej zmiane zachowana w tym czasie bo robi sie taka milutka i przytulasna choc normalnie ma ostry charakterek. ja jak nie wykastruje psa to nie bede miala szczeniakow - pies mi nie urodzi, ale jakbym miala suczke to zrobilabym to bez wahania...

i nie chodzi tu o to czy pies chodzi na smyczy czy nie, ale ty idziesz z psem na smyczy obok idzie ktos z suczka majaca cieczke na smyczy twoj pies powacha co trzeba i bajka sie konczy, ja nie zagladam suczce tam gdzie nie trzeba bo to mnie nie interere ale mialam taka sytuacje z moim sznaucerem ze szedl facet z suczka ten sie przy nas zatrzymal moj maluch powachal i wycie przez tydzien. i poszedl ze dziad zadowolony bo dla niego nie bylo problemu a ja mialam mega koncert i wyl nawet jak stal na balkonie i widzial ja z daleka...