Forum Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Strona Główna Siberian Husky najwieksze forum rasy husky
Siberian Husky forum
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

kosci
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Strona Główna -> ŻYWIENIE
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mafik




Dołączył: 13 Mar 2009
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rudy
Płeć: ONA

PostWysłany: Śro 14:56, 06 Maj 2009    Temat postu:

Nasz pan doktor kiedyś wytłumaczył mi to w ten sposób: "Pani Aniu, kiedyś sprzedawano stare (chodziło o wiek) kurczaki, ich kości były twarde i ostre. Teraz chów kurcząt jest szybki i ich kościec przed ubojem nie twardnieje, więc kości są bardziej miękkie. Jeżeli nauczy pani swoje psy od małego jeść drób, na pewno nigdy im się nic nie stanie!"
Moje psiaki też jedzą łapczywie, szczególnie Mafia. W sumie jakby sie zastanowić to każda kość może zaszkodzić, każda kość może się wbić, nawet te twarde przerobione na śrut. Moja Mafia całe życie dostaje korpusy i nigdy nie było żadnych problemów, Munio też dosteje i maluchy za niedługo też dostaną, jak podrosną oczywiście.
A po drugie patrząc na naturę husky i "częste" wizyty w róznych kurnikach to chyba faktycznie nie są szkodliwe.
To chyba kolejny mit, który powinien zostać obalony, ale cóż każdy robi jak chce!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Shine




Dołączył: 21 Sty 2008
Posty: 1670
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ONA

PostWysłany: Śro 15:06, 06 Maj 2009    Temat postu:

Dzięki Smile W takim razie jutro damy mamuciskom korpusy Wink
Dostawały już kurze łapki i wiem, jak szybko to zjadały Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Shine dnia Śro 15:07, 06 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arwilla
Moderator



Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1451
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zagłębie ;)
Płeć: ONA

PostWysłany: Śro 15:14, 06 Maj 2009    Temat postu:

Jeśli chodzi o "strukturę" kości, to te gotowane twardnieją i łamią się na tzw. "drzazgi", a surowe są miękkie...
Udławic można sie nawet marchewką gotowaną... Wink
Moja koleżanka złamała zęba na bułeczce mięciutkiej... Laughing

Aniu - jak się nie brzydzisz ( Laughing ) to spróbuj połamac w palcach takie kostki - np. żeberka, czy mniejsze ze skrzydeł... (z nóżek to chyba nie dasz rady... Laughing ). Zobaczysz jakie są miękkie i podatne... Cool
Też się obawaiałam,że Nomir z radości pochłonie za szybko "surówkę", ale o dziwo podszedł do niej w miarę spokojnie, aczkolwiek z apetytem... Cool

Mamutkom życzę smacznego... Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ayumi




Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wieluń
Płeć: ONA

PostWysłany: Czw 8:42, 07 Maj 2009    Temat postu:

Mafik napisał:
Nasz pan doktor kiedyś wytłumaczył mi to w ten sposób: "Pani Aniu, kiedyś sprzedawano stare (chodziło o wiek) kurczaki, ich kości były twarde i ostre. Teraz chów kurcząt jest szybki i ich kościec przed ubojem nie twardnieje, więc kości są bardziej miękkie. Jeżeli nauczy pani swoje psy od małego jeść drób, na pewno nigdy im się nic nie stanie!"


mój wet też ma takie zdanie na temat kości.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mafik




Dołączył: 13 Mar 2009
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rudy
Płeć: ONA

PostWysłany: Czw 8:51, 07 Maj 2009    Temat postu:

Czyli coś w tym jest, znaczy obalamy kolejny mit, świetnie!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arwilla
Moderator



Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1451
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zagłębie ;)
Płeć: ONA

PostWysłany: Pią 10:42, 08 Maj 2009    Temat postu:

Mafik napisał:
Czyli coś w tym jest, znaczy obalamy kolejny mit, świetnie!


Tylko koniecznie trzeba dodac SUROWE!!!!!

Bo ktoś przeczyta,że "obalamy kolejny mit" i da psisku po obiedzie resztki z udka kurzego.... Wink

Shine - jak mamutki?
Zadowolone z surowizny? Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mafik




Dołączył: 13 Mar 2009
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rudy
Płeć: ONA

PostWysłany: Pią 10:59, 08 Maj 2009    Temat postu:

E tam, możecie krzyczeć, ale gotowane też daję, właśnie jak mi z obiadku zostaną i też nigdy nic się nie stało.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arwilla
Moderator



Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1451
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zagłębie ;)
Płeć: ONA

PostWysłany: Pią 12:27, 08 Maj 2009    Temat postu:

Mafik a czemu mam krzyczec? Laughing
Twoje psy, Twoja sprawa... Wink

Ale dawanie kości po obróbce termicznej według mnie jest dośc ryzykowne... Sad

Wiem,że niektórzy twierdzą,że jak pies je od małego, to jest nauczony....
Ale pamiętam sunię mojej prababci, która karmiona właśnie resztkami (na wsi jak to na wsi.... Confused ) od małego była przyzwyczajona do kości właśnie z kurczaków pieczonych, z rosołu.... wszystko było ok, dopóki nie odeszła właśnie po zjedzeniu kości....nie pamiętam dokładnie co się stało, bo miałam kilka lat, ale mama moja mówiła mi,że kośc jej przebiła tchawicę (ile w tym prawdy po tylu latach to nie wiem - w każdym razie wet był i pamiętam jak nawrzeszczał na babcię,że psu się kości nie daje).
Tragedia była tym większa,że sunia miała właśnie młode...wszystkie uśpili... Sad

Te kości to trochę jak rosyjska ruletka....ale krzyczec nie będę.... Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Shine




Dołączył: 21 Sty 2008
Posty: 1670
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ONA

PostWysłany: Pią 13:04, 08 Maj 2009    Temat postu:

Dałam dzisiaj pierwszy raz mamucikom 1 korpusa i 2 kurze łapki.
Przyznam, że myjąc korpusa przed podaniem "macałam" go i trochę się wystraszyłam kostkami. Mamuciska oczywiście pilnowały mnie przy zlewie Smile

Pierwsze dałam Negrze jako, że jest starsza i mniej pazerna. Obchodziła się z nim jak z jajkiem Rolling Eyes Najpierw wylizała potem zaczeła "dziobać".

Potem dałam dzieciom. Arek zabrał mi go z ręki z taki rozmachem, że myślalam, że połknie go w całości. Shantul z pełną kulturką wczołgała się pod otwartą zmywarke i w spokoju powoli jadła... Laughing

Trochę to trwało, ja obserwowałam. Shanti na spokojnie zjadła szybciej niż Arek łapczywie.

Potem przyszedł czas na kurze łapki, które jadły jak miały 4 miesiące, więc "lajcik" z tym, że Arek wbiegł z tą kurza łapka na moje łóżko Evil or Very Mad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mafik




Dołączył: 13 Mar 2009
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rudy
Płeć: ONA

PostWysłany: Pią 13:10, 08 Maj 2009    Temat postu:

Masz rację, tylko, że niestety z kośćmi tak bywa, albo szkodzą albo nie i niestety niezależnie od tego czy są drobiowe czy inne, jak mają zaszkodzić to i tak zaszkodzą. Wiem, może trochę bagatelizuję sprawę, ale tak jest z każdym jedzeniem. Moje psy np: uwielbiaja przedostać się na ogród i zjeść sobie pomidorka prosto z krzaczka czy truskawkę. Oczywiście nie myte, a pryskane i pomimo naszego stałego nadzoru co lato jest ten sam problem, jakimś cudem nie wiadomo skąd i jak banda złodzieji wpada na ogród i dokonuje spustoszenia wśród owoców i warzyw. Też moga zaszkodzić skoro są pryskane i nie umyte, a jednak jedzą i za żadne skarby nie pozwalają sobie odmówić tego procederu. I jak nad tym zapanować? Nie da rady, za dużo domowników w naszym domu, nie sposób upilnować żeby babcia czy teściowie nie dali "biednym, głodnym" pieskom tego czy tamtego. Nie pomagają prośby ani groźby. Na szczęście nie dostają od nich żadnych resztek obiadowych itp., ale gotowane kości nagminnie, a jak nie dostaną to ukradną kotu, bo on dostał. Wiem, że to głupie tłumaczenie, ale tak, jest i pozostaje mi mieć nadzieję, że nigdy nic sie nie stanie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ayumi




Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wieluń
Płeć: ONA

PostWysłany: Pon 8:52, 11 Maj 2009    Temat postu:

mój dostaje czasem, jak są, gotowane kości, ale w małych ilościach 2-4 , bo gdy dostanie więcej piszczy przy załatwianiu się.
czyjś pies też tak ma? u mnie zawsze tak się dzieje, nawet rapy czy wieprzowe kości to tylko parę bo będzie piszczał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mafik




Dołączył: 13 Mar 2009
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rudy
Płeć: ONA

PostWysłany: Pon 9:42, 11 Maj 2009    Temat postu:

Moje tez dostają, ale tez z głową, bo właśnie po kościach często psy mają zatwardzenie i wypróżnianie nie nalezy wtedy do przyjemnych.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Natalia
Moderator



Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 3777
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
Płeć: ONA

PostWysłany: Pon 13:25, 11 Maj 2009    Temat postu:

Mafik mam to samo...

Pyszczek ( mój kundelek) dostaje od babci i jej sióstr kości drobiowe...
I chcąc nie chccąc Sila i tak je dorwie...


A może mi ktoś powiedzieć jak jest z tymi kości?
1. wieprzowe - dawać surowe/ ugotowane/ troszeczkę podgotowane ?
2. kurze łapy ( kupione w rzeźniku) surowe/ gotowane/ lekko podgotowane?

Bo ja już się gubię =)


P.S.
Ja kiedyś Sili dałam na chwilkę surową kość- nie tknęła, tak samo jak nie tknęła surowego mięcha.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Shine




Dołączył: 21 Sty 2008
Posty: 1670
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: ONA

PostWysłany: Pon 13:49, 11 Maj 2009    Temat postu:

Kurze łapki surowe. Wieprzowego bym nie dawała.
Negra zje tylko surowe białe mięso, korpusy, kości czy kurze łapki. Nic innego nie tknie. Wołowinka tylko gotowana Rolling Eyes

Dzieci wszystko - nie ważne czy surowe, gotowane, plastikowe... Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Natalia
Moderator



Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 3777
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
Płeć: ONA

PostWysłany: Pon 14:21, 11 Maj 2009    Temat postu:

A co zrobić jak pies kości uwielbia a u nas innych kości niż wieprzowych nie dostanę? Rolling Eyes

To są właśnie "plusy" małego miasta Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Siberian Husky najwieksze forum rasy husky Strona Główna -> ŻYWIENIE Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin