Siberian Husky najwieksze forum rasy husky

Jaco28

Witam wszystkich.Wczoraj na spacerze w lesie miałem taką sytuacje że mój Husky znalazł martwą sarenke(prawdopodobnie efekt tegorocznej długiej zimy)nie miała śladów zagryzienia przez inne zwierze.Muj pies troche ją popodgryzał,ale nie zjadł całej Smile

Czy grozi mu jakaś choroba?Ma ważne szczepienie na wscieklizne do wrzesnia tego roku.

a.lenard

przedzwoń do weterynarza - powie ci możliwych zagrożeniach
nie spotkałam się z takim przypadkiem aby pies zachorował- mojego sąsiada pies wiecznie jakąś zwierzynę albo jej resztki przyciągał pod dom - były i sarny i zające.

Kasia

W mięsie padłych zwierząt mogą być larwy pasożytów, a w futrze kleszcze i inne paskudztwa, lepiej go odrobacz i obserwuj. Zwierze tez mogło być na coś chore. Nie chcę się wymądrzać, ale jak puszczam swojego w lesie to zakładam mu kaganiec, właśnie żeby niczego nie zżarł.

Wirtek

W lesie lepiej nie puszczać psa, bo myśliwy może legalnie odstrzelić zwierzaka. Nie wiem czy w ogóle legalne jest wchodzenie z psem do lasu.

Kasia

Tak właściwie, to też niewiele wiem na ten temat, ale ostatnio chyba im zabroniono strzelania do psów, tyle że wredny leśniczy zawsze może powiedzieć że pomylił psa np z sarną. Ja rzadko jeżdżę do lasu, a jeżeli już to tylko chodzę po szlakach i na obrzeżach, tylko że ja mam to szczęście, że Bruno zawołany zawsze wraca, jeszcze nigdy mi nie zwiał i on chyba boi sie że mu gdzieś zaginę. On nie jest typowym huskim, zachowuje się raczej bardziej jak owczarek. Szczęśliwy jest tylko gdy stado jest w komplecie.

Wirtek

Mój ma podobnie, ale go jeszcze nie spuszczam ponieważ mam go od piątku i boję się, że mógłby mi jednak zwiać Smile

Mój też uwielbia kompletne stado, sprawdza czy dzieci podążają za nami i ciągle musi mieć mnie na oku Smile

Gdy przechodzę do innego pomieszczenia i znikam mu z pola widzenia to drepcze za mną Smile

Jaco28

Byłem z pieskiem u weterynarza żeby zrobic badania krwi i wszystko w porządku,jest zdrowy.Także sarna nie zaszkodziła jej Smile

Weterynarz dał rade żeby odrobaczyć ją. Myśliwy strzela tylko wtedy do psa jeśli ten goni zwierzyne. Jeśli ide głęboko w las to zakładam psu kaganiec fizjologiczny.Jedynie na obrzeżach lasu lub polanie blisko domu gdzie mam ją na oku cały czas puszczam ją luzem bez kaganca.

Arwilla

Kasia

Tak od włośni może nawet zdechnąć, zagnieżdżają się w mięśniach i trudno je zdiagnozować, tyle że częściej mają je zwierzęta mięsożerne, bądź wszystkożerne, nie wiem czy od sarny tez można je złapać. W każdym razie trzeba psia odrobaczyć i obserwować.

Jaco28

Włośnicą można zarazić sie tylko od dzika.Wypytałem o to dokładnie weterynarza.Lis może być nosicielem wścieklizny.Mięso sarny czy zająca jest zazwyczaj bezpieczne bo te zwierzeta są roślinożerne.Słowo popodgryzał znaczy że nie zjadła całej zwierzyny z wnetrznościami.